Małgorzata Rozenek i Radosław Majdan o szczególe anatomicznym Henia. To idealna cecha bramkarza

Małgorzata Rozenek i Radosław Majdan wyznali, że ten rok był dla nich naprawdę wyjątkowy. Popularny piłkarz dodał, że chciałby, aby synek poszedł w jego ślady. Okazuje się, że Henio ma do tego predyspozycje.

Małgorzata Rozenek i Radosław Majdan to jedna z najpopularniejszych par polskiego show-biznesu. "Perfekcyjna" i popularny piłkarz bardzo długo starali się o dziecko. Ostatecznie Małgosia zaszła w ciążę dzięki metodzie in-vitro. Na początku czerwca pojawił się na świecie mały Henryczek. Narodziny maleństwa na dobre zmieniły życie celebryckiej pary. "Dzidziuś Majdana" jest głównym bohaterem licznych zdjęć i filmików udostępnianych przez małżeństwo za pośrednictwem mediów społecznościowych.  

Małgorzata Rozenek i Radosław Majdan: Ten rok i tak będzie dla nas wyjątkowy

Małgorzata Rozenek i Radosław Majdan w ostatniej rozmowie z "Dzień Dobry TVN" wyznali, że mimo pandemii koronawirusa ten rok był dla nich bardzo wyjątkowy ze względu na narodziny małego Henryczka. 

Ogólnie przyjęło się mówić, że ten rok to czas niefortunny, zły i taki, który sprawił dużo nieszczęść. Tymczasem dla nas był to rok bardzo szczęśliwy. Urodził nam się synek, więc niezależnie co by się działo innego w naszym życiu ten rok i tak będzie dla nas wyjątkowy

– powiedział Majdan.

Radosław Majdan: On ma szeroki rozstaw palców, idealny do bramkarza

Nie da się ukryć, że Radek chciałby, aby syn poszedł w ślady taty i został sportowcem. Przyznaje jednak, że zaakceptuje każdą decyzję Henia.

Jestem blisko teraz, żeby potem go do tego namówić. Jeżeli będzie szedł w kierunku baletu, to nie będę mu robił problemu, natomiast na pewno zabiorę go na mecz, nie balet. Razem dzisiaj oglądamy mecze w telewizji. Sadzam go, żeby dźwięk stadionu dobrze mu się kojarzył. Najważniejsze oczywiście, bo to tak pół żartem, żeby znalazł swoją pasję w życiu

- stwierdził piłkarz.

Małgosia potwierdziła tezę, która mówi o tym, że jej ukochany mąż od początku marzył, aby Henryczek został piłkarzem. Okazuje się, że już podczas badań usg malec miał mocno otwarte palce, a Radek powiedział wówczas, że szeroki rozstaw palców jest pożądaną cechą wśród bramkarzy. 

Ja myślałam, że on żartuje. Patrzę na niego - a on jest śmiertelnie poważny.

- dodała Rozenek.

Małgorzata Rozenek: Poznałabym go wśród miliona

Małgorzata Rozenek i Radosław Majdan jakiś czas temu udzielili wywiadu dla magazynu "Viva", w którym podzielili się z uroczym wyznaniem. Okazuje się, że synek jest dla nich na tyle wyjątkowy, że dumni rodzice rozpoznaliby jego zapach wśród miliona innych dzieci

Poznałabym go wśród miliona. Kiedyś oglądaliśmy serial o pingwinach, które wracając z połowów, kierując się jakimś szóstym zmysłem wśród tysięcy pingwiniątek, odnajdywały swoje maluchy. Pomyślałam wtedy, że miałam podobnie z każdym moim synem

- przyznała Małgosia. 

Radek stwierdził, że Henio jest do nich bardzo podobny. Okazuje się, że kiedy złości się jest jak skóra zdjęcia z taty, a kiedy uśmiecha to jest kopią Małgosi. 

Nie wyobrażam sobie, że mógłbym synka nie poznać, bo pachnie cudownie. Kiedy na niego patrzę, a on spogląda na mnie z uśmiechem i szeroko otwartymi oczami, zastanawiam się, do kogo jest bardziej podobny. Jak się złości, jest podobny do mnie, kiedy się uśmiecha do Małgosi

- dodał piłkarz. 

Przeczytaj także:

Zobacz wideo Pociąg parowy z Lego [materiał promocyjny]
Więcej o: