Nauka HiT bez podręcznika? Bunt szkół trwa. "Nauczyciele będą mogli bez wstydu spojrzeć uczniom w oczy"

Szkoły buntują się przeciwko podręcznikowi do HiT. 2089 z 2336 placówek deklaruje, że nie będzie używać książki prof. Roszkowskiego. "Dzieciom trzeba przekazywać historię prawdziwą, a nie wymyśloną na potrzeby partii PiS" - komentują nasi czytelnicy.

Wraz z rozpoczęciem roku szkolnego 2022/2023 do szkół wszedł nowy przedmiot, który zastąpi Wiedzę o Społeczeństwie w podstawowym zakresie w liceach ogólnokształcących, technikach oraz szkołach branżowych I stopnia. Chodzi o Historię i Teraźniejszość. Niestety, nim odbyły się pierwsze lekcje, zdążył on już wzbudzić duże kontrowersje. Wszystko za sprawą podręcznika dopuszczonego przez MEiN.

Szkoły buntują się przeciwko podręcznikowi do HiT

Więcej artykułów dotyczących edukacji przeczytasz na stronie Gazeta.pl.

Zobacz wideo Edziecko Kiedy dziecko się zakrztusi. Przede wszystkim nie panikować. Działać!

Dotychczas jedynym zaakceptowanym przez resort edukacji podręcznikiem jest ten autorstwa prof. Wojciecha Roszkowskiego. Zawarte w nim treści oburzyły jednak rodziców i nauczycieli. Zauważyli, że autor przedstawił w nim skrajnie prawicowe poglądy jako jedyne właściwe, porównywał feminizm do nazizmu i skrytykował Unię Europejską zarzucając jej lansowanie ideologii gender oraz ateizmu. Największe emocje wzbudził jednak fragment, w którym potępił metodę zapłodnienia in vitro i porównał ją do hodowli. 

Kto będzie kochał wyprodukowane w ten sposób dzieci?

- pytał prof. Roszkowski.

Minister edukacji i nauki w rozmowie z Super Expressem zapewnił z kolei, że nauczyciele nie będą zmuszani do korzystania z tego podręcznika.

To nauczyciel decyduje, czy i czy w ogóle korzysta z jakiegoś podręcznika. Bo może korzystać ze swoich materiałów. To przepisy, które od lat obowiązują

- tłumaczył Przemysław Czarnek.

Okazuje się, że większość pedagogów faktycznie nie zamierza korzystać z tej książki. Podczas spotkania władz Warszawy z dyrektorami stołecznych szkół ponadpodstawowych wyszło na jaw, że nikt nie jest zainteresowany użytkowaniem tego dzieła. 

Nie znaleźliśmy w Warszawie nauczyciela, który chciałby uczyć z podręcznika prof. Wojciecha Roszkowskiego

- przekazała Renata Kaznowska cytowana przez "Głos Nauczycielski".

W połowie sierpnia nauczyciele i aktywiści z inicjatywy Wolna Szkoła zaangażowali się w tworzenie mapy, na której umieszczono placówki, które zadeklarowały, że ich uczniowie nie będą korzystać z podręcznika prof. Roszkowskiego. Jak ustaliła interia.pl, do jej bazy wprowadzono 2336 placówek i okazało się, że aż 2089 z nich nie skorzysta ze wspomnianego podręcznika. 53 placówki zdecydowały się go wybrać, a 194 nie zamieściły wykazu książek na szkolnej stronie internetowej. Interaktywna mapa dostępna jest pod tym linkiem.

Tekst dotyczący rezygnacji warszawskich placówek z podręcznika do HiT, wzbudził w internautach silne emocje. Pod artykułem opublikowanym na stronie internetowej eDziecko.pl pojawiła się masa komentarzy od internautów. Wielu rodziców poparło decyzję władz szkoły, zarzucając książce propagowanie treści propagandowych, zgodnych z programem partii rządzącej.

Brawo. Kto chciałby się uczyć zakłamanych bzdur?
 Jestem dumna ze wszystkich nauczycieli, którzy zdecydują się odrzucić ten podręcznik 
I dobrze. Wszyscy nauczyciele powinni się odciąć od tych bzdur. Za parę lat będą mogli bez wstydu spojrzeć swoim uczniom  w oczy
Brawo nauczyciele z Warszawy. Dzieciom trzeba przekazywać historię prawdziwą, a nie wymyśloną na potrzeby partii PiS
Powinniśmy uczyć  się prawdziwej historii, tak jak było dotychczas. Przede wszystkim na faktach, a nie na czyichś przemyśleniach. Drugą sprawą jest  fakt, że pokazywanie partii rządzącej (PiS) w tym podręczniku jest w ogóle niepotrzebne.
Dobrze, za można liczyć na nauczycieli. Pocieszające w szalejącym świecie
 Nikt nie powinien kupić tej książki 

- pisali.

Więcej o:
Copyright © Agora SA