Pierwsze dni wolne od szkoły 2021/22 wypadają już na jesieni. W poniedziałek 1 listopada obchodzimy Wszystkich Świętych, a w czwartek 11 listopada jest Dzień Niepodległości. Tym razem w kalendarzu nastąpiła zmiana w kwestii ferii zimowych. W odróżnieniu od zeszłego roku będą przebiegać w czterech terminach, tak, jak miało to miejsce przed pandemią, a nie w jednym dla wszystkich województw.
Chociaż uczniowie wrócili do szkół zaledwie miesiąc temu, według danych Ministerstwa Edukacji i Nauki z wtorku 28 października, 166 placówek nie pracuje w trybie stacjonarnym. Rodzice obawiają się powtórki sytuacji z ubiegłego roku, gdy dzieci i młodzież nagle musieli przejść na edukację zdalną. Pod artykułem opublikowanym na stronie na Facebooku edziecko.pl dotyczącym kalendarza roku szkolnego, pojawiiły się liczne komentarzy od internautów.
Jeszcze z miesiąc I będzie laba
Jeszcze chwila i dojdą zdalne
U nas już niektórzy mają wolne, a ledwo co rozpoczął się rok szkolny
Niedługo nasze dzieci znowu zamkną w domu przed laptopem i to jest przykre
- pisali.
Wiele osób skarżyło się również na nadmiar zajęć lekcyjnych. Rodzice przyznali, że dzieci są zmęczone i potrzebują dni wolnego.
W klasie 7 lekcje od 8 do 16.10. Przyjdzie, zje obiad i już prawie 18. Czas na zadania i naukę, bo już nawalone sprawdzianów.
Program jest przeładowany, niekiedy uczniowie są zasypywani stosem prac domowych i kartkówek, w technikach dochodzi kwestia praktyk. Nie mówiąc o tym, że uczniowie, którzy dojeżdżają z mniejszych miejscowości w godzinach szczytu, gdy na ulicach są korki wracają do domów po 17
- komentowali.