Więcej ciekawych artykułów o dzieciach znajdziecie na naszej stronie głównej Gazeta.pl.
Prezent dla nauczyciela na zakończenie roku szkolnego to kwestia bardzo dyskusyjna - jedni uważają, że jest zbędny, bo pedagodzy otrzymują wynagrodzenie za swoją pracę, a drudzy przeciwnie - kupują coraz to wymyślniejsze (i droższe) upominki. To nie podoba się wielu osobom, które uważają, że kosztowne prezenty to przesada i wystarczyłby skromny podarunek, ale przemyślany.
Co dać nauczycielowi w prezencie na koniec roku? Internauci narzekają na rosnące koszty
Niegdyś wystarczyło na koniec roku szkolnego podarować nauczycielowi kwiatka i ewentualnie drobne słodycze. Niestety takie upominki zaczynają odchodzić do lamusa - coraz częściej są kupowane drogie prezenty, na które złożyć się muszą wszyscy uczniowie z klasy. Jak napisała w poście na Twitterze użytkowniczka o nicku Nat (@Nlikenoona), w 25-osobowej klasie jej koleżanki zbierano po 20 złotych na prezent dla nauczycielki. W sumie daje to kwotę 500 złotych. Co za to kupiono? Nie wiadomo, jednak nastolatka uważa, że to dużo za dużo - "Dla mnie to bez sensu. Fajnie dać nauczycielom prezent, ale nie musi być aż tak drogi. Ja nawet na zakończenie szkoły tyle nie musiałam płacić. A kupowaliśmy babce biżuterię itd." - przyznała. Jednak są i droższe upominki - użytkowniczka o nicku karolina annoying people summer (@liryzm_) wspomniała, że u niej w klasie uznano, że nawet 800 złotych to za mało na prezent. Z kolei inna internautka przyznała, że bywają i upominki za 1000 złotych, choć sama uważa to za grubą przesadę. A co można podarować nauczycielowi na zakończenie roku? Pomysłów (i to niekoniecznie trafionych) jest sporo.
Co dać nauczycielowi w prezencie? Kreatywność rodziców i uczniów jest nieograniczona
Nauczyciele dostają różne prezenty - od kwiatów i czekoladek zaczynając, na zastawie stołowej czy np. voucherach do SPA kończąc. Częstym upominkiem jest też biżuteria. Jednak są też bardziej kreatywne pomysły - jakiś czas temu pisaliśmy o takich upominkach dla pedagogów jak subskrypcja Netflixa, portfel, patelnia czy… artykuły spożywcze jak pietruszka bądź cytryna. A były i gorsze pomysły jak zużyta świeca bon na zakupy w supermarkecie.
