Więcej tematów związanych z rodzicielstwem na stronie Gazeta.pl
Rodzice dobrze wiedzą, że zwykłe wyjście z dziećmi do kina, czy na lody może być sporym wydatkiem. W pierwszym przypadku trzeba się liczyć z dodatkowymi (i to całkiem sporymi) kosztami przekąsek i napojów w kinowym barze, a w drugim - że dzieci zażyczą sobie masę dodatków lub same lody okażą się drogie, a porcje małe. Lepiej więc dobrze wybrać lokal i kino.
Nasza czytelniczka, pani Joanna (nazwisko do wiadomości redakcji) mieszka w Warszawie i tam też do jednej z lodziarni w centrum miasta kilka dni temu zabrała na lody swoje dzieci.
Ograniczam im słodycze, w tym lody, więc gdy już ucztujemy na mieście, wybieram produkty dobrej jakości i sprawdzone lokale. Lody? Wyłącznie rzemieślnicze. Liczę się z tym, że są droższe niż te sklepowe, ale jak wiadomo - za jakość się płaci
- napisała do redakcji eDziecka.
Wybrałam lodziarnię, która ma dobre opinie. Lody są tam sprzedawane na porcje, a nie kulki. Zamówiłam po jednej dla dzieci, sama też się skusiłam. Kiedy dostaliśmy swoje zamówienie, zaniemówiliśmy. Porcje były naprawdę ogromne, ledwo się mieściły w wafelkach i były pyszne
- napisała pani Joanna.
Dzieci chciały po dwa smaki, ale jak się później okazało - jeden całkowicie każdemu wystarczył. Ja miałam pistacjowy, córka słony karmel, a syn sorbet mango.
- dodała.
Kobieta była zadowolona i zaskoczona ceną:
Za wszystko zapłaciłam 18 złotych. To naprawdę niewiele za tak smaczne desery dla całej naszej trójki. Wysyłam paragon na dowód
- zakończyła swoją wiadomość. A Wy? Jakie macie doświadczenia w kwestii stosunku jakości do ceny jedzenia w ostatnich miesiącach, gdy wszystko drożeje? Dajcie znać w komentarzach.