Niegrzeczne? Niekoniecznie. Krzykiem i płaczem dzieci mówią o ważnych sprawach

Histeria dziecka w sklepie lub głośna awantura w środku komunikacji miejskiej nie muszą oznaczać, że malec jest niegrzeczny. Może to być efekt różnych zaburzeń lub błędów rodzicielskich. Eksperci podpowiadają, kiedy i jak reagować.

Więcej tematów związanych z rodzicielstwem na Gazeta.pl

Sobota, centrum handlowe. Dziecko krzyczy i płacze wniebogłosy, mama nie reaguje. Idzie, trzymając je za rękę. Dziecko próbuje się wyrwać, kopie mamę. Ta dalej nie reaguje, spuszcza głowę, żeby uniknąć karcących spojrzeń mijanych osób. Inna sytuacja: autobus, godziny szczytu, korek. Kilkuletni chłopiec krzyczy coś do taty. Jest wściekły. Krzyczy tak głośno, że pasażerowie krzywią się i przewracają oczami. Szarpie się, potrąca osoby stojące obok. Tata próbuje go uciszać, ale nic to nie daje. Takie sytuacje znamy wszyscy. Zwykle myślimy wtedy, że dziecko jest niegrzeczne, a rodzic leniwy i nic sobie z tego nie robi. Słusznie? Niekoniecznie. Możemy źle odczytać daną sytuację, bo widzimy tylko jej wycinek.

Niegrzeczne, czyli jakie?

Określenie "niegrzeczne" w stosunku do dziecka jest szczególnie nielubiane przez psychologów i pedagogów. Jest nieprecyzyjne, bywa krzywdzące i właściwie nie do końca wiadomo, co oznacza. 

Jest używane na określenie malca, który po prostu nie spełnia naszych oczekiwań w danej sytuacji. Nie każdy ma jednak świadomość, że złość dziecka lub jego inna reakcja emocjonalna nieakceptowalna przez otoczenie, może być sygnałem, że dziecko chce coś nam przekazać, ale na daną chwilę nie potrafi tego zrobić inaczej niż złością, krzykiem. Takie zachowania mogą, ale nie muszą być objawem różnych zaburzeń m.in. integracji sensorycznej

- mówi Magdalena Wancerz, pedagożka, terapeutka integracji sensorycznej z warszawskiej poradni Kluczyk. Takie zachowania jak: bieganie po autobusie, głośny krzyk, płacz w zatłoczonym miejscu, mogą świadczyć o trudnościach w odbiorze i przetwarzaniu informacji, które docierają do zmysłów dziecka. Mogą to również być objawy przeciążenia spowodowanego nadmiarem bodźców dopływających do układu nerwowego dziecka. A tych w centrum handlowym czy autobusie, nie brakuje - tłum ludzi, hałas, intensywne zapachy, światła etc.

Z kolei potrzeba ciągłego ruchu, niereagowanie na prośby i polecenia, poszukiwanie intensywnych zabaw, mogą wskazywać na występowanie zaburzeń w obrębie systemu przedsionkowego, związanego z odbiorem informacji z ruchu ciała

- dodaje Magdalena Wancerz. Twierdzi też, że popychanie rówieśników, gryzienie siebie lub innych, niszczenie zabawek, potrzeba przenoszenia ciężkich przedmiotów, czy inne agresywne zachowania, mogą zaś wskazywać na zakłócenia w obrębie np. systemu proprioceptywnego, czyli czucia z mięśni, ścięgien i stawów. Tak więc maluch, który na pierwszy rzut oka zachowuje się "niegrzecznie", może mieć problemy i zaburzenia, z którymi nie nauczył się jeszcze sobie radzić. Nie jest to jego wina, a oceniając reakcję rodziców lub jej brak, warto wziąć na to poprawkę.

W sklepie często dochodzi do awantur - układ nerwowy dzieci bywa przeciążony.W sklepie często dochodzi do awantur - układ nerwowy dzieci bywa przeciążony. Shutterstock/antoniodiaz

Można się pomylić

Kiedy należy zareagować? I czy mamy do tego prawo? Wszystko zależy od sytuacji. Przede wszystkim trzeba pamiętać, że nie jesteśmy odpowiedzialni za wychowywanie cudzych dzieci, a ocena zachowania rodzica może być krzywdząca bez znajomości kontekstu. Należy jednak reagować, jeśli w naszej ocenie dziecku dzieje się krzywda, ale nawet i wtedy należy to zrobić delikatnie i z wyczuciem.

Kiedyś, jadąc autokarem, zwróciłam uwagę na matkę, która potrząsnęła małym chłopcem. Zagotowało się niemal we mnie, ale powiedziałam sobie: Uspokój się. Ty widzisz coś innego i ta kobieta też. Chwilę później znów to zrobiła. Tym razem postanowiłam dowiedzieć się, co się stało i czy mogę jakoś pomóc. Zrobiłam to delikatnie, żeby nie było to odebrane jako pouczanie

- wspomina dr Irena Kamińska-Radomska, ekspertka z zakresu międzynarodowego protokołu i etykiety biznesu oraz wystąpień publicznych. 

Dowiedziałam się, że pasażerka jechała z synem na badanie tomografii komputerowej mózgu, ponieważ miał problemy ze słuchem. Dodała, że musi spać przy badaniu, więc musi je w podróży ciągle wybudzać. Stąd to potrząsanie

- dodaje. Uważa, że nie można reagować na nietypowe zachowania dorosłych i dzieci z pozycji mentora, ale zawsze można z troską zainteresować się drugim człowiekiem. Jeśli więc widzimy rodzica, który stracił cierpliwość i panowanie nad sobą, krzyczy na płaczące dziecko lub je szarpie, warto podejść i uprzejmie zapytać, czy można w tej sytuacji jakoś pomóc. Nasza reakcja powinna wyciszyć rodzica, pomóc mu nad sobą zapanować. Stanie się tak, jeśli poczuje, że nie krytykujemy go, nie oceniamy, nie pouczamy. Być może osobom, które nie mają dzieci, trudno to zrozumieć, ale rodzic, którego najukochańsze dziecko, potrafi w kilka chwil doprowadzić do wściekłości i granic wytrzymałości, z pewnością się z tym zgodzi. 

Zobacz wideo Przyzwyczajenia, trendy, zalecenia medyczne i dobre rady. Czyli skąd właściwie brać wiedzę o pielęgnacji noworodka?

To kiedy dziecko jest naprawdę niegrzeczne?

Trudno jednoznacznie stwierdzić, jakie zachowania dzieci klasyfikują je jako niegrzeczne lub źle wychowane. Wszystko zależy od sytuacji i od samego dziecka, bo każde jest inne, inaczej się rozwija i inaczej reaguje na otoczenie.

Moim zdaniem możemy powiedzieć, że dziecko jest źle wychowane, dopiero, jeśli wykluczone są inne przyczyny jego budzących wątpliwość zachowań - zostanie zdiagnozowane przez specjalistę

- mówi Magdalena Wancerz. Nie oznacza to jednak, że dzieciom trzeba na wszelki wypadek zupełnie pobłażać. Istnieją ogólne zasady i normy społeczne, których przestrzeganie nie narazi dziecka na taką ocenę.  

Jeśli mowa o dzieciach prawidłowo rozwijających się intelektualnie i psychicznie, w różnym wieku dziecka powinny być stawiane różne wymagania. Już od kilkulatków można oczekiwać stosowania zwrotów grzecznościowych. Brak słowa "przepraszam", kiedy zrobiło coś złego, jest już przejawem złego wychowania.

- uważa dr Irena Kamińska-Radomska.

Brak zwrotów powitalnych i pożegnalnych też źle świadczy o wychowaniu. Inne przejawy faux pas w zachowaniu dziecka to m.in. wpychanie się przed osoby starsze, częstowanie się w pierwszej kolejności i generalnie – nieliczenie się z innymi. Dobre wychowanie powinno uwrażliwiać dziecko na otaczający je świat

- dodaje. Uczenie takich zachowań i egzekwowanie ich to zadanie rodziców. 

Jeśli jego reakcje, rozmowa z dzieckiem, są adekwatne do sytuacji i kulturalne, raczej małe są szanse, że zachowanie dziecka w tej sytuacji jest kwestią wychowania. Jeśli zaś rodzic w takich chwilach sam przejawia agresję słowną, fizyczną, wtedy możliwe, że reakcje dziecka to przejaw błędów wychowawczych

- uważa Magdalena Wancerz. 

Warto więc dobrze się zastanowić i na spokojnie przeanalizować sytuację, zanim zareagujemy. Być może nie jest to konieczne, rodzic sam sobie poradzi w kryzysowej sytuacji, a nasza reakcja tylko mogłaby pogorszyć sytuację - dodatkowo zdenerwować lub przestraszyć dziecko. Dobrze jest powstrzymywać się przed ocenianiem, wykazać zrozumieniem i empatią. No bo w końcu każdemu mogą czasem puścić nerwy. Małemu i dużemu. 

Edziecko.pl. jest dla Was i to dla Was cały czas piszemy na różne tematy. Nie oznacza to jednak, że Ukraina schodzi na dalszy plan. To cały czas bieżąca i bardzo istotna kwestia. Wszystkie najważniejsze informacje znajdziecie tutaj: wiadomości.gazeta.pl i edziecko.pl/ukraina.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.