Obecnie uczniowie mogą wybrać, czy będą uczęszczać na religię, etykę, czy też żaden z tych przedmiotów. Od przyszłego roku do szkół wchodzi jednak ważna zmiana. Zgodnie z zapowiedzą ministra edukacji i nauki uczniowie będą mieli obowiązek wybrać jeden z tych przedmiotów. Jak twierdzi Przemysław Czarnek, "wybór niczego oznacza osłabienie wychowawczej funkcji szkoły". W praktyce okazuje się jednak, że nie wszystkim odpowiada to, jak prowadzone są lekcje religii w niektórych placówkach.
Więcej artykułów dotyczących edukacji przeczytasz na stronie Gazeta.pl.
Ósmoklasistka opublikowała na Twitterze zdjęcie swojej pracy domowej z religii. Zadanie polegało na pokolorowaniu kratek, które ułożyły się w napis "Jan Paweł II".
Jestem w 8 klasie, a to była moja praca domowa z religii...
- napisała rozczarowana.
Pod wpisem pojawiła się masa komentarzy. Wielu licealistów i uczniów ostatnich klas szkół podstawowych przyznało, że również otrzymują na tych zajęciach "mało ambitne" zadania. Krzyżówki, kolorowanki i rebusy to ich codzienność na katechezie. Narzekali, że takie ćwiczenia są odtwórcze i niczego ich nie uczą.
Gdyby ta religia była choćby na poziomie: "przeczytaj ten fragment Biblii i spróbuj sam zinterpretować"... Może wtedy niektórzy katolicy by sami ruszyli głowami i przynajmniej byli świadomi, w co wierzą i dlaczego. Ale po co? Lepiej wyklepać modlitwę i zrobić kolorowankę
Spoko, ja jestem w trzeciej klasie liceum i mieliśmy kolorowankę
To jest coś pokroju: 'Chce dodatkową ocenę z religii na podwyższenie średniej', a nauczyciel na to: 'zrób krzyżówkę'
My w 8 klasie na religii rysowaliśmy plakat z napisem: jestem dzieckiem bożym
Jak się cieszę, że w moim liceum tak nie ma. W 1 klasie chodziłem na religię i były tylko dyskusje na różne tematy, żadnych ocen lub zadań
Twórcze i rozwijające doprawdy
Wy w ogóle robicie coś na tej religii. Nam pani każe przeczytać temat, odpowiedzieć na pytania, czasem coś z Wikipedii poczytamy o świętych i przepisujemy do zeszytu i w sumie to robota na 20-30 minut, a my mamy 2 godziny na raz. Resztę czasu spędzamy na telefonach lub rozmowie
- pisali.