W Singapurze na nauczycieli patrzy się tak samo, jak na lekarzy. "W Polsce popełniliśmy dużo błędów"

Jak poprawi stan polskiej edukacji? Poprzez ciągłe ingerowanie w podstawę programową? Czy lepiej zainwestować w nauczycieli? Jak podaje Gazeta Wyborcza, na takie rozwiązanie zdecydowano się w Singapurze, gdzie pedagodzy są traktowani z takim samym szacunkiem, jak lekarze.

W Polsce od lat można obserwować stale pogarszający się stan edukacji, a jakby tego było mało, to również ciągle ubywa nauczycieli. Jest to związane z ich niskimi zarobkami - wielokrotnie porównywano je z wynagrodzeniami kasjerów czy przedstawicieli innych, niskopłatnych zawodów. Ma to bezpośrednie przełożenie na szkoły - starzy nauczyciele odchodzą, a z kolei młodzi decydują się na inne zawody, lepiej płatne. Co z tym zrobić? Przede wszystkim zainwestować w pedagogów tak jak w Singapurze, o czym pisano ostatnio na łamach serwisu Gazeta Wyborcza.pl.

Zobacz wideo Patryk Kuzior: Niskie pensje specjalistów w administracji czy szkolnictwie przekładają się na jakość usług

Nauczyciele w Singapurze są traktowani tak samo, jak lekarze. Mają wysokie zarobki i szacunek

Jak tłumaczy w rozmowie z Gazetą Wyborczą dr hab. Inetta Nowosad, prof. Uniwersytetu Zielonogórskiego, w Singapurze kiedyś była podobna sytuacja jak w Polsce, ale problem rozwiązano poprzez zadbanie przede wszystkim o nauczycieli - To jedyny kraj, który osiągnął tak duży sukces gospodarczy w tak krótkim czasie. W ciągu jednego pokolenia, w 30-40 lat, podnieśli kraj z chaosu. [...] Inwestowali w nauczycieli, w ich przygotowanie, stale podkreślając znaczenie nauczycielstwa w społeczeństwie. W Singapurze początkujący nauczyciel zarabia tyle, co przeciętny szef w biznesie zarządzający trzydziestoma osobami. Posada nauczyciela jest równie atrakcyjna co ta w gospodarce - mówi.  Istotnie, nauczyciele są bardzo ważnym ogniwem rozwoju gospodarczego, w końcu to oni uczą i przygotowują do dorosłego życia nasze dzieci.

Trzeba wziąć przykład z Singapuru. Inwestować oraz wzmocnić prestiż zawodu nauczyciela

Uczyć trzeba się od lepszych, więc tak jak wcześniej Singapur powinniśmy zainwestować w nauczycieli - w ich wynagrodzenia, aby zachęcić młodych do zawodu, jak i zatrzymać tych bardziej doświadczonych, a także w ich przygotowanie do pracy z uczniami. Jak? Dr hab. Inetta Nowosad wymienia kilka najważniejszych aspektów - po pierwsze, zmiana sposobu zdawania na studia pedagogiczne. Nie może być tak, że na taki kierunek może się dostać każdy, bez względu na wiedzę i predyspozycje. Wręcz przeciwnie - do zawodu nauczyciela powinni się zakwalifikować jedynie najlepsi. Po drugie należy zmodyfikować metody nauczania na studiach, aby przekazywana teoria była ściśle powiązana z praktyką. Ważne jest też dalsze doskonalenie umiejętności i poszerzanie wiedzy, ponieważ wraz z rozwojem nauki, więcej wiemy o samym procesie uczenia się, dzięki czemu możemy jeszcze bardziej usprawnić edukację. Omawiany tekst powstał w redakcji Gazety Wyborczej. Więcej na www.wyborcza.pl

Więcej o: