Przedmiot wychowanie do życia w rodzinie (inaczej przygotowanie do życia w rodzinie, wiedza do życia w rodzinie czy przysposobienie do życia w rodzinie) jest w programie nauczania od czwartej klasy szkoły podstawowej aż do końca szkoły ponadpodstawowej. Jak podaje serwis MjakMama, rocznie uczniowie mogą mieć 14 godzin takich zajęć, w tym pięć z podziałem na płeć. A czy jest on obowiązkowy, czy jednak niekoniecznie? I o czym konkretnie są te lekcje? Wyjaśniamy.
Wbrew temu, co mogłoby się wydawać, przedmiot wychowanie do życia w rodzinie (w skrócie WDŻ) nie jest przedmiotem obowiązkowym, a dodatkowym. Wprawdzie szkoła musi umożliwić uczniom uczęszczanie na te zajęcia, ale jeśli rodzice nie chcą, aby dziecko chodziło na te lekcje, to wystarczy, że złożą u dyrektora placówki pisemną rezygnację z uczestnictwa w lekcjach WDŻ. Gotowy wzór można pobrać ze strony www szkoły bądź otrzymać w sekretariacie. Warto również wiedzieć, że z tego przedmiotu nie ma ocen, i co za tym idzie, nie można z niego nie zdać, nie widnieje też na świadectwie.
Wychowanie do życia w rodzinie to przedmiot dodatkowy, z którego można się bez konsekwencji wypisać, stąd uczniowie (zwłaszcza szkół ponadpodstawowych) często z niego rezygnują. Jednak powinni to dobrze przemyśleć, bo na lekcjach WDŻ mówi się o różnych, ważnych sprawach z życia codziennego. m.in.:
Więcej ciekawych artykułów o dzieciach znajdziecie na naszej stronie głównej Gazeta.pl.