Maja Bohosiewicz o tym, co zabrały jej dzieci. "To spory ciężar"

Maja Bohosiewicz została zapytana, co odebrało jej bycie matką. Aktorka bez wahania odpowiedziała na pytanie, wskazując na pewną kwestię. Przy okazji dodała, że "zdrowa rodzina to najpiękniejsza sprawa na świecie".

Więcej treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl >>>

Maja Bohosiewicz wychowuje dwójkę dzieci. W 2016 roku na świat przyszedł synek Zachary, a dwa lata później urodziła się córka Leona. Aktorka na swoim Instagramie często mówi o rodzicielstwie. W jednym z Q&A stwierdziła, że postąpi z Zacharym i Leonią tak, jak jej rodzice postąpili z nią, czyli nie będzie ich zmuszać do zdobywania wyższego wykształcenia.

Dla mnie najważniejsze, żeby robili to, co naprawdę lubią

- pisała wówczas. Teraz Bohosiewicz po raz kolejny odpowiada na pytania fanów. Zdradziła, co zabrało jej macierzyństwo.

Zobacz wideo Czy młode Polki chcą mieć dzieci? "Raczej mi się nie spieszy"

Maja Bohosiewicz o macierzyństwie: Zdrowa rodzina to najpiękniejsza sprawa na świecie 

Maja Bohosiewicz chętnie nawiązuje interakcje ze swoimi fanami na Instagramie. Ostatnio celebrytka przygotowała dla nich Q&A. Obserwatorów jak zawsze interesowały kwestie związane z wychowaniem dzieci. Jedno z pytań dotyczyło tego, co właściwie macierzyństwo jej odebrało.

Od zawsze, serio od zawsze mówiłam, że chcę mieć dzieci i chcę zostać aktorką. Dzieci dały mi wszystko. Nauczyły cierpliwości, dorosłości, miłości. Są moim planem numer jeden. Zdrowa rodzina to najpiękniejsza sprawa na świecie

- napisała i dodała, że gdyby miała wybrać jedną rzecz, to z pewnością byłaby to wolność myśli: 

Jedyne, co zostało mi odebrane, to wolność myśli. Już na zawsze są pochłonięte ich zdrowiem i bezpieczeństwem. Jest to spory ciężar.

Maja BohosiewiczMaja Bohosiewicz Instagram / Maja Bohosiewicz screen

Maja Bohosiewicz pokazuje, jaki patent opracował jej mąż. Pomaga mu to w opiece nad dziećmi. "Nie widzę tu przypadków ani przestrzeni na spóźnienia"

Maja Bohosiewicz zamieściła na InstaStories zdjęcie wykonane w domowym zaciszu, które prezentuje idealnie ułożone ubrania dziecięce wraz z bielizną i plecakiem. Okazuje się, ze to specjalny patent związany z perfekcją w opiece nad dziećmi, którą opracował jej mąż, Tomek. Kiedy dzieci rano wstaną do szkoły, to wszystko mają już wówczas przygotowane, a dzięki temu bez przygód i spóźnień docierają do placówek. Trzeba przyznać, ze to naprawdę atrakcyjny pomysł, który oni rodzice również powinni zacząć praktykować. To mile, ze Maja i Tomek pokazują, jak radzą sobie z wychowaniem dzieci.

Mój mąż widzę ma opracowany cały system opieki nad dziećmi i nie widzę tu przypadków ani przestrzeni na spóźnienia

- napisała Bohosiewicz.

Maja Bohosiewicz o opiece nad dziećmiMaja Bohosiewicz o opiece nad dziećmi Instagram, screen: @majabohosiewicz

Więcej o:
Copyright © Agora SA