Więcej informacji o aktualnej sytuacji w polskich szkołach na Gazeta.pl
Przemysław Czarnek znów zabrał głos. Tym razem w czasie czatu z użytkownikami Twittera wypowiedział się na temat męskich spodni typu rurki. Jego słowa od razu wzbudziły czujność przeciwników ministra, którzy zastanawiają się, czy jest to krok w stronę ingerencji w stroje uczniów.
Zainteresowanie klasami mundurowymi jest ogromne w Polsce i nie wynika z niczego, tylko również z pewnego wychowania, jednak dalej bardzo dobrego, patriotycznego, w polskich rodzinach. Ale też z tęsknoty za taką normalnością, za normalnym strojem, na tle tych wszystkich rureczek pod kostki obciągniętych elegancko u panów, którzy - można powiedzieć - nie wyglądają jak panowie".
Wypowiedź wzbudziła zainteresowanie posłanki Koalicji Obywatelskiej Kingi Gajewskiej, która spytała, czy to oznacza, że Przemysław Czarnek zamierza ubierać polskie dzieci i czy jego wypowiedź jest zapowiedzią jakiejś nowej ustawy.
Na wypowiedź Czarnka nie pozostał obojętny także dyrektor XXX Liceum Ogólnokształcącego im. Jana Śniadeckiego w Warszawie, Marcin Jaroszewski.
Panie Czarnek, mam dziś konferencję z Kuratorium Oświaty w Warszawie. Czy mógłby mi Pan doradzić, która kreacja będzie bardziej adekwatna? Słyszałem, że jest Pan autorytetem w kwestiach męskiej mody, a zwłaszcza doboru spodni
- napisał na Twitterze. Do swojego postu dodał zdjęcie mężczyzny we wspomnianych spodniach-rurkach.
Nie jest to pierwsza sytuacja, w której dyrektor szkoły zwrócił się na Twitterze do ministra edukacji. Jakiś czas temu skomentował pomysł wprowadzenia do szkół nowego przedmiotu: Historia i Teraźniejszość":
Panie Czarnek, rzadko Pana chwalę, ale tym razem muszę. Ten nowy przedmiot, historia i teraźniejszość, to świetny pomysł! Wczoraj mieliśmy pierwszą lekcję z Sędzią Hermelińskim. Było o Konstytucji, jej uchwaleniu i przestrzeganiu, o UE, wyroku TK i o swobodzie wyrażania poglądów
- napisał ironicznie dyrektor.