Więcej ciekawych treści znajdziesz na Gazeta.pl
W piątek (21 lipca) w miejscowości Brzezinka stało się coś, czego nikt się nie spodziewał. Do oświęcimskich mundurowych zadzwoniła matka, informując, że jej syn, podczas zabawy w ogrodzie, znalazł ogromną jaszczurkę. Egzotyczne zwierzę leżało na dachu altanki i wygrzewało się na słońcu.
Policjanci otrzymali polecenie udania się do Brzezinki na ulicę Piwniczną. Jak wynikało ze zgłoszenia mieszkanki Brzezinki jej syn podczas zabawy w ogrodzie zauważył wygrzewającą się na dachu altanki dużą dziwną jaszczurkę
- informuje małopolska policja. Mundurowi natychmiast udali się pod wskazany adres. Okazało się, że ta jaszczurka, to sporych rozmiarów legwan.
Jeden z przybyłych policjantów po drabinie wspiął się na dach altanki. Narzucił na gada firankę, którą wziął od właściciela posesji. Zwierzę nie było tym zachwycone i stawiało opór, jednak udało się je złapać i wsadzić do klatki. Tam czekał na przyjazd weterynarza, później przewieziono go do lecznicy weterynaryjnej Animal – Vet Zasole w Oświęcimiu. Po kilku godzinach do placówki zgłosił się jego właściciel.
Był to mieszkaniec gminy Oświęcim, który swojego pupila szukał od ubiegłej soboty. Okazało się, że gad przeszedł około dwóch kilometrów od miejsca zamieszkania
- powiedziała dziennikarzowi tvn24.pl aspirant sztabowy Małgorzata Jurecka, rzeczniczka oświęcimskiej policji. Na szczęście legwan cały i zdrowy wrócił do swojego domu. Miejmy nadzieję, że więcej nie będzie uciekał.
Czy legwany są niebezpieczne?
Legwany nie są jadowite. Mogą być jednak niebezpieczne, jeśli człowiek nie będzie się z nimi właściwie obchodził. Mają bardzo silne ogony, którymi mogą uderzać jak biczami. W razie zagrożenia niekiedy używają pazurów, które w naturze służą im do wspinania się.
Gady te uwielbiają wygrzewać się na słońcu, są także doskonałymi pływakami. Wiele osób nie wie, że mają, tak, jak kameleony, umiejętność zmiany ubarwienia.
