Więcej treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl >>
Joanna Opozda często wchodzi ze swoimi fanami w interakcję. Szczególnie nasiliło się to w momencie, kiedy została matką i może razem z matkami internautkami dzielić się macierzyńskimi historiami i radami. Ostatnio przygotowała dla fanów na Instagramie Q&Q, w którym padło wiele pytań o kwestie związane z macierzyństwem. Jedno z pytań brzmiało następująco:
Ile ząbków ma już Vini?
Opozda odpowiedziała, że jej synek ma już dwa zęby. Inna z obserwatorek postanowiła przypomnieć, że ząbkowanie u dziecka najlepsze są bursztyny. Okazuje się, że Opozda już stosowała tę metodę.
Próbowała, ale u nas się nie sprawdziło
- przyznała aktorka.
Joanna Opozda testowała stary sposób na ząbkowanie. Położne odradzają: 'Naraża dzieci' Instagram, screen: @asiaopozda
Ząbkowanie jest nierozłącznym elementem rozwoju dziecka. Towarzyszące mu objawy powodują liczne zaburzenia. W zachowaniu dziecka można zaobserwować liczne zmiany takie jak: płaczliwość, rozdrażnienie, spadek apetytu i odmawianie posiłków stałych, problemy ze snem, zmiana wzorca snu i karmienia czy wkładanie rączek i innych przedmiotów do ust.
Niektórzy kupują dzieciom bransoletki i naszyjniki z bursztynu, które według dawnych ludowych wierzeń, mają zapobiegać bólowi i dać ulgę. Producenci bursztynowych koralików piszą, że kwas bursztynowy wchłania się przez skórę dziecka, trafia do krwiobiegu i przynosi ukojenie maluszkowi. Ponadto bałtycki bursztyn ma działanie uśmierzające ból i działa zdecydowanie lepiej od gryzaków. Specjaliści nie do końca zgadzają się z tą metodą. Przestrzegają przed ich używaniem, ponieważ koraliki na ząbkowanie mogą skutkować zadławieniem. Odradzą ją m.in. Ola Dufour, mama, która jest immunologiem.
Magiczne bursztyny na ząbkowanie? Takie naszyjniki z bursztynów mają jeden potwierdzony efekt - dzieci się nimi dusiły. Tak, umierały
- napisała na Instagramie.
Z kolei Amerykańska Agencja Żywności i Leków (FDA) wydała komunikat, który ostrzega przed praktykowaniem tej kontrowersyjnej metody, po tym, jak 18-miesięczne dziecko zmarło przez uduszenie podczas drzemki w bursztynowym naszyjniku. Inny przypadek to 7-miesięczny chłopiec, pozostający pod nadzorem rodzicielskim, zakrztusił się koralikami z bransoletki pomagającej w ząbkowaniu. Maluch w porę trafił do szpitala i przeżył.
Wiemy, że tego rodzaju wyroby jubilerskie stały się coraz bardziej popularne wśród rodziców i opiekunów, którzy chcą zapewnić dzieciom ulgę w bólu i stymulować je sensorycznie. Jesteśmy zaniepokojeni ryzykiem, które zaobserwowaliśmy w przypadku używania tych produktów i chcemy, aby rodzice byli świadomi, że taka biżuteria naraża dzieci, zwłaszcza te o szczególnych potrzebach, na ryzyko poważnych obrażeń i śmierci
- powiedział Scott Gottlieb, komisarz Amerykańskiej Agencji Żywności i Leków.