Więcej treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl >>
Spór Joanny Opozdy i Antka Królikowski nie ma końca. Zaczęło się od tego, że 16 lipca zaplanowano uroczystość przyjęcia chrztu świętego przez syna Joanny Opozdy i Antka Królikowskiego. Opozda w ostatniej chwili odwołała wydarzenie ze względu na to, że Królikowski zaprosił na nie jej ojca, który kilka miesięcy temu strzelał do swojej rodziny. O ceremonii poinformowano także media i paparazzi. Teraz celebryci toczą publiczny spór o powody i słuszność tej decyzji, publikując zdjęcia rozmów i zarzucając sobie wszelakie nieprawidłowości wychowawcze. Na świeczniku są także relacje Królikowskiego z synem, a także liczne sugestie Opozdy dotyczące braku opłacania alimentów.
Rozprawa rozwodowa Opozdy i Królikowskiego zbliża się wielkimi krokami. Celebryci niejednokrotnie zapewniali w wywiadach i mediach społecznościowych, że będą walczyć o swoje racje. Teraz Królikowski w rozmowie z tygodnikiem "Twoje Imperium" zdradza, że bardzo zależy mu dobrych relacjach z Vincentem.
Nie chcę mówić o szczegółach mojego rozwodu przed sprawą. Czekamy na rozprawę, która odbędzie się na jesieni. To, co mogę powiedzieć na ten moment, to że będę walczył o najszerszą opiekę
- zapewnił Królikowski i przyznał, że mimo trudnej relacji z żoną, bardzo chce aktywnie uczestniczyć w życiu swojego kilkumiesięcznego syna:
Chcę być z synem i uczestniczyć też w codziennych obowiązkach, ale nie jest mi to dane. Czym innym rozprawa rozwodowa, a czym innym kwestia kontaktów i opieki nad Vincentem. Zamierzam uzyskać jak najwięcej czasu z moim synem, nawet jeśli będę musiał o to walczyć. Wierzę, że prawda wybroni się sama, sąd podejdzie do sprawy obiektywnie i moje dziecko nie będzie dłużej krzywdzone naszym konfliktem.