Na Instagramie @this_grand_voyage_ pojawiła się rolka, która pokazuje tajwańską matkę, korzystającą z luksusowej opieki poporodowej. W tym celu pojechała do specjalnego hotelu w Wietnamie, przewidzianego właśnie dla mam. Na nagraniu widzimy młodą kobietę, która pokazuje, jak wygląda pobyt w placówce. Ze swoim dzieckiem może korzystać z pomocy lekarzy, pielęgniarek. Obsługa codziennie serwuje urozmaicone, zdrowe posiłki i aromatyczne herbaty. Mama może chodzić na masaże, zabiegi kosmetyczne, brać długie kąpiele, liczyć na pomoc w zajmowaniu się maluchem i odpoczywać.
Kilka tygodni temu opublikowałam rolkę przedstawiającą tajwańską matkę, która korzystała z [luksusowej - przyp. red.] 40-dniowej opieki poporodowej. Pojawiły się setki komentarzy kobiet z Zachodu, które opowiadały o swoich okropnych doświadczeniach po porodzie. Naprawdę łamie mi serce, że tam zapomina się o matkach
- pisze autorka nagrania i pyta się, co inni sądzą o opiece, pokazanej na zamieszczonym filmiku. W jej opinii poprzednie takie rolki wywołały sporo emocji wśród komentujących.
Pod nagraniem pojawiło się wiele komentarzy. Sporo osób nie ukrywa, że nigdy nie spotkało się z taką opieką po porodzie i standard hotelu zrobił na nich ogromne wrażenie.
Niesamowite, chciałabym tak
- pisze jedna z osób. "Marzenie każdej mamy", "To jest świetne. Po prostu zazdroszczę", "Coś wspaniałego", "Chociaż nie jest to dokładnie moje wyobrażenie o tym, jak chciałabym, aby wyglądał mój czas po porodzie, to taką placówkę musiał otworzyć ktoś bardzo świadomy i mądry. To strzał w dziesiątkę (...)", "Bardzo by mi się to podobało" - dodają inni. Tylko niektórzy twierdzą, że nie czuliby się komfortowo z tyloma obcymi osobami obok i woleliby pierwsze chwile z dzieckiem spędzić w domowym zaciszu z najbliższymi.
Jeśli mieszkasz poza granicami Polski, chętnie dowiemy się, jak wygląda opieka poporodowa w tym kraju. Podziel się z nami swoimi spostrzeżeniami na: justyna.fiedoruk@grupagazeta.pl. Zapewniamy anonimowość.