Do zaskakującego zdarzenia doszło w poniedziałek w czasie kursu z Czerwionki-Leszczyn do Gliwic. Jak podaje RMF FM, za kierownicą autobusu miejskiego przez około 20 minut siedział 17-latek. Do sytuacji doszło najprawdopodobniej za zgodą 23-letniego kierowcy.
W Knurowie nastolatek musiał gwałtownie zahamować. Niewykluczone, że zrobił to z powodu zachowania innego kierowcy. W wyniku tej sytuacji jedna z osób podróżujących uderzyła się i na miejsce wezwano służby. Na miejsce przyjechali policjanci i ratownicy. Wtedy wyszło na jaw, że autobusem kierowała osoba bez uprawnień.
Gdy funkcjonariusze policji dotarli na miejsce zdarzenia, wyszło na jaw, że pojazdem publicznym kierowała osoba, która nie miała do tego żadnych uprawnień i była nieletnia. Najprawdopodobniej pojazd udostępnił chłopakowi 23-letni pracownik Przedsiębiorstwa Komunikacji Miejskiej (PKM) w Gliwicach.
Policja prowadzi postępowanie, a sprawa najprawdopodobniej trafi do sądu. Kierowca autobusu, który pracował w gliwickim przedsiębiorstwie komunikacyjnym, został zwolniony z pracy. Jak podaje RMF FM, mężczyzna pracował od stycznia i nie było z nim wcześniej problemów.
Zakład pracy zamierza wprowadzić działania, które pomogą uniknąć takich incydentów w przyszłości.