Dziewięciu strażakom w tym samym czasie urodziły się dzieci. Zdjęcia gromadki oczarowały internautów

Dziewięciu strażaków tego samego dnia zostało ojcami. Zdjęcia wszystkich maluchów i ojców jednocześnie oczarowały cały świat. To naprawdę magiczny zbieg okoliczności.

Więcej ciekawych artykułów o dzieciach i dla dzieci znajdziecie na naszej stronie głównej Gazeta.pl.

Zobacz wideo Kamil Baleja mówi, jak naprawdę wygląda życie rodzica. "Próżność i ego, nic więcej"

Dziewięciu strażaków z jednej remizy w kalifornijskim mieście Rancho Cucamonga zostało ojcami w ciągu pięciu miesięcy - od marca do lipca 2019 roku. Zbieg okoliczności był tak niesamowity, że strażacy postanowili uczcić to wyjątkowe wydarzenie wspólnymi zdjęciami. Fotografie w błyskawicznym tempie zdobyły serca internautów z całego świata.

Dziewięciu strażaków naraz zostało ojcami. Wspólne zdjęcia oczarowały internautów

Wiosną 2019 roku miasto Rancho Cucamonga przeżyło mały wyż demograficzny - dziewięciu strażaków z jednej remizy zostało ojcami. W okresie od marca do lipca urodziło się dziewięcioro dzieci - siedem dziewczynek i dwóch chłopców. Z tej nietypowej okazji szczęśliwi ojcowie zrobili sobie małą sesję zdjęciową ze swoimi pociechami, a fotografie opublikowali na Facebooku. Treść postu dołączonego do zdjęć brzmi następująco:

Przywitajcie się z najnowszymi małymi członkami rodziny Straży Pożarnej Rancho Cucamonga. Od marca do lipca tego roku przyszło na świat dziewięcioro dzieci. Nie mogliśmy nie skorzystać z okazji, aby uczcić tę wyjątkową chwilę. 

Dziewięcioro dzieci urodziło się strażakom z jednej remizy. Wspólne zdjęcia oczarowały internautów

Posiadanie dzieci przez ojców, którzy razem pracują daje im wiele możliwości rozmowy i wzajemnego wsparcia. Jak zdradziła dla portalu DailyPostimes, żona jednego ze strażaków, Gabrielle Costello:

To bardzo zbliżyło nas do siebie. Nie tylko samych strażaków, ale i ich żony. Dzielimy się poradami, harmonogramami snu i wszystkim tym, co robią świeżo upieczone mamy. Nasi mężowie pracują na 24-godzinnych zmianach i znikają na całe tygodnie. Miło jest więc mieć kogoś, kto też rozumie strażacki styl życia.
Więcej o: