Agnieszka Włodarczyk opowiedziała o jednej z najtrudniejszych decyzji matki. "Wiele z Was o to pyta"

Agnieszka Włodarczyk została matką dziewięć miesięcy temu. Swoim doświadczeniem macierzyństwa dzieli się na swoich kanałach społecznościowych. To dobre i inspirujące obrazki spełnionej matki. Ostatnie jej słowa dotyczą procesu ważnego dla niemalże każdej z nas.

Aktorka, znana z takich kultowych produkcji, jak "Sara" czy "Poranek kojota" obecnie spełnia się w życiu prywatnym. Z partnerem Robertem Karasiem utalentowanym sportowcem, triathlonistą, niespełna rok temu powitała na świecie syna, Milana.

Kolejnymi etapami rozwoju synka, ale również swoim, jako matki dzieli się na swoich kanałach społecznościowych.

"Odpowiadam na wasze pytania"

W swoim ostatnim wpisie aktorka poruszyła kwestię karmienia piersią. A właściwie kwestię zakończenia tego procesu. Pisze o tym, że planowała karmić synka dwa, trzy miesiące, a karmienie zakończyła w dziewiątym miesiącu jego życia.

Dzieli się z obserwatorami swoim doświadczeniem, pisząc o tym, jak w rzeczywistości wyglądał proces wygaszenia laktacji.

 

Laktacyjny dyskurs

Pod postem pojawiły się liczne komentarze kobiet, które trwają w procesie karmienia lub wyszły z niego w różny sposób i w indywidualnym czasie.

Pojawiły się również głosy dotyczące samej Agnieszki:

Wydawałaś mi się taka pusta przez te afery miłosne, a tu taka fajna rozsądna kobieta. Mega Cię lubię. I szok jak można się pomylić

Do komentarza odniosła się sama Włodarczyk, odpowiedziała, że tak, z jej doświadczenia wynika, że niezwykle łatwo jest kogoś ocenić.

Wsparcie kobiet

Agnieszce udało się stworzyć na swoich kontach niewielką społeczność kobiet, dla których macierzyństwo jest fajną przygodą. Od czasu do czasu pisze o tym, jakie spotykają ją trudności, prosi o rady, czasem sama ich udziela. Podkreśla przy tym, za każdym razem, że nie jest specjalistką, a indywidualne doświadczenia każdej matki mogą być zupełnie różne.

Normalizuje karmienie piersią, ale z luzem mówi też o rozszerzaniu diety i mleku modyfikowanym. Nie wchodzi w ciemne zaułki oceniania, krytyki inności, czy porównywania się do innych mam.

Zobacz wideo Agnieszka Włodarczyk po powrocie do domu ze szpitala.
Więcej o: