Rodzina z 40-dniową dziewczynką wyrzucona na przygraniczne bagna. "Jest głodna i płacze"

16 osób pochodzących z Kurdystanu zostało wepchniętych przez białoruskie służby na bagna w pobliżu rzeki Narew między Zalewem Siemianówka a polsko-białoruską granicą. Wśród nich znajdowało się pięcioro dzieci w wieku 3, 4, 6, 9 lat i 40-dniowe niemowlę.

Więcej informacji na temat sytuacji na granicy przeczytasz na Gazeta.pl.

Jak poinformowała Grupa Granica, dwie rodziny i pięcioro mężczyzn z Kurdystanu odnaleziono na bagnach nieopodal polsko-białoruskiej granicy. Wcześniej wszyscy przebywali w hali w Bruzgach, gdzie białoruskie służby od listopada przetrzymywały kierowanych do Polski migrantów. To właśnie tam 40 dni temu przyszła na świat Tree. Jej rodzina miała otrzymać od białoruskich służb ultimatum: przejdą do Polski albo zostaną deportowani lub siłą wywiezieni do objętej wojną Ukrainy. 

Zobacz wideo Poznajmy się - rozmówki polsko-ukraińskie cz.2

Rodzina z 40-dniową dziewczynką wyrzucona na przygraniczne bagna

O sytuacji przebywających na bagnach rodzin Grupa Granica dowiedziała się z przesłanego do nich nagrania. Maria Złonkiewicz przekazała Onetowi, że było widać na nim wyczerpanych ludzi, dzieci, które od kilku dni przebywały w lesie bez odpowiedniego jedzenia i picia. Poprosili aktywistów o pomoc w uzyskaniu ochrony w Polsce.

We wtorek odbyła się akcja ratunkowa, w którą zaangażowani byli strażacy i Straż Graniczna. Złonkiewicz relacjonowała wówczas Onetowi, że 40-dniowa dziewczynka "jest głodna i płacze. Jej matka nie może jej karmić i nie ma już zastępczego mleka w proszku". Do poszukiwania 16-osobowej grupy uchodźców polskie służby użyły dwóch łodzi płaskodennych. Akcja ratunkowa zakończyła się około północy.

Rodziny przekazały nam, że w ostatnich dniach strażnicy graniczni wielokrotnie ich łapali i stosowali wobec nich wywózkę na białoruską stronę granicy – mimo że widzieli wśród nich niemowlę (...). Mamy nadzieję, że tym razem rodziny i ich pięciu towarzyszy zostaną przewiezieni na noc na placówkę Straży Granicznej w Narewce i będą mogli tam bezpiecznie złożyć wnioski o ochronę

- poinformowała Grupa Granica.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.