Ciąża z punktu widzenia organizmu kobiety to prawdziwa rewolucja. Narządy wewnętrzne zmieniają swoje położenie, puchną kończyny, powiększają się piersi, biodra, a nawet stopy i palce u rąk. Pamiętam, jak sama zaszłam w ciąże i wszystkie koleżanki radziły, aby zawczasu zdjąć pierścionki i obrączkę, bo potem trzeba będzie wzywać straż pożarną. I faktycznie, moje palce były jak małe serdelki, a twarz przypominała pełnię księżyca. Jednak to, co spotkało mamę z Tik Toka, nie jest typowym objawem ciąży, jednak zdarza się dość często. Chodzi o nos.
Ciążowy nos – zdjęcie przed i po
Delaney Hoskins sprawiła, że użytkownicy mediów społecznościowych tłumnie rzucili się do komentowania jej filmu po tym, jak udostępniła zdjęcia swojego nosa "przed ciążą" i "w trakcie ciąży".
Na pierwszym zdjęciu widać Delaney uśmiechającą się do kamery, pozującą w swoim samochodzie. Ma na sobie biały koronkowy top, a jej brązowe włosy opadają luźnymi lokami wokół ramion. Wygląda ślicznie. Kolejny kadr to zdjęcie z czasów, kiedy jest w ciąży. Co się zmieniło? Oprócz ciążowego brzuszka chyba najbardziej jej nos. Wcześniej był wąski i długi, natomiast w ciąży stał się szerszy, perkaty, wyraźnie spuchnięty. Nie była tym faktem zachwycona, jednak postanowiła dodać zabawne wideo. "To dramatyczna transformacja, nie wiedziałam, że tak może się zmienić mój nos" – dodaje w filmie kobieta.
Ciążowy nos. Dlaczego się zmienia i puchnie?
Nos ciążowy to objaw, o którym raczej nie mówi się głośno, ale jest faktem. Dlaczego w ciąży rośnie nos? Lekarka Jessica Madden, dyplomowana neonatolożka i pediatra, w rozmowie z portalem parents.com dodaje też, że zmiany spowodowane są wzrostem objętości krwi krążącej w ciele kobiety ciężarnej. "Chociaż większość z tego nadmiaru krwi ma za zadanie wspieranie płodu i macicy, wszystkie części ciała doświadczają zwiększonego przepływu krwi podczas ciąży" – wyjaśnia ekspertka. Ciężarne doświadczają przez to często dość kataru, a nawet krwawień z nosa.
Jednak co najważniejsze, wspomniany wzrost wagi nie jest niczym złym w ciąży. Nie powinno się go obawiać, ani go demonizować. To samo tyczy się opuchlizny palców czy nawet nosa. I co najważniejsze, w większości przypadków nos wraca do normy po ok. sześciu tygodniach od porodu, ale ten czas może się różnić w zależności od osoby.
