Dlaczego ratowniczka zajmująca się edukacją rodziców małych dzieci, zaleca trzymanie w domowej apteczce czerwonego ręcznika, lub nawet bawełnianej ściereczki? I wcale nie chodzi tu o materiał, który mógłby posłużyć do zrobienia temblaku, czy większego opatrunku. Istotny jest tu kolor. Nie czarny, nie różowy i tym bardziej nie biały. Ręcznik powinien być czerwony. Dlaczego to takie ważne, szczególnie kiedy ma się dzieci?
Na profilu CRP Kids, czyli organizacji, która przede wszystkim szkoli z udzielania pierwszej pomocy, głównie dzieciom pojawił się już jakiś czas temu pewien film. Ratowniczka w krótkich i dość konkretnych słowach zaleca trzymanie w domowej apteczce czerwonego ręcznika, lub innej ściereczki w tym samym kolorze. Dlaczego? "Pomaga ukryć widok krwi!" - zaznacza medyczka w opublikowanym poście. Często zdarza się, że osoby na widok krwi tracą trzeźwość myślenia, która w momencie wypadku jest tu kluczowa, a nawet mdleją, co może być bardzo niebezpieczne w skutkach.
"Jeśli Ty lub Twój maluch nie lubicie widoku krwi, lub jeśli Twojego maluch całkowicie przeraża nawet jedna kropla czerwieni - ręcznik w tym kolorze będzie niezbędny. Może on pomóc w radzeniu sobie ze strachem i niepokojem niektórych małych (i tych dużych) dzieci na widok krwi, co ułatwia radzenie sobie z krwawieniami z nosa lub skaleczeniami" - czytamy pod nagraniem.
Na dowód tego ratowniczka pokazała, jak wygląda sztuczna krew, imitująca tę prawdziwą na czerwonym i białym ręczniku. Na tym pierwszym jest praktycznie niewidoczna, w przeciwieństwie do tego śnieżnobiałego. Zatem tu rada jest prosta. "Jeśli Twój maluch regularnie krwawi z nosa i nie może znieść widoku krwi, zaopatrz się w kilka sztuk czerwonego ręcznika" - dodaje ratowniczka.