Pies regularnie podchodził do leżącego niemowlęcia. Miał jeden cel

Zwierzaki, zwłaszcza te domowe pupile, kiedy pojawia się w domu nowy członek rodziny, chętnie asystują mu nie tylko w czasie zabawy, ale także często wchodzą w rolę opiekunów, czy strażników. Pilnują maluchy, aby nie stała im się żadna krzywda, alarmują, kiedy dzieje się coś niepokojącego, albo tak, jak ten uroczy piesek - przynoszą dziecku swój największy skarb, chcąc zainicjować zabawę. "Szkoda, że maluszek jest na to za mały" - czytamy w komentarzach.

Uwielbiamy przeglądać nagrania dzieci i domowych pupili. To najsłodszy zestaw, który rozczula właściwie każdego. Tak też jest i tym razem. Bobas leży w bujaczku, zawinięty w kocyk i obserwuje to, co się dzieje. Jego wierny towarzysz i kompan zabaw regularnie podchodzi do niemowlęcia. Cel ma jeden. Przynieść wszystkie piłki i piłeczki, jakie tylko znajdzie. Ten widok chwyta za serce. "Jakie to słodkie" - piszą internauci. Więcej informacji znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.

Zobacz wideo Agnieszka Holland nie szykowała filmu na wybory, tylko na festiwale filmowe, zgodnie z ich kalendarzem

Niemowlak, pies i piłeczki. Cel był jeden

Najlepszy przyjaciel dziecka? To z reguły pies, który jak tylko maluch pojawi się na świecie, często wchodzi w rolę nie tylko kompana zabaw, ale i opiekuna oraz strażnika. Czekając, aż w końcu niemowlę nieco podrośnie, wiernie czeka, asystując przy każdej czynności.

Jednak tym razem domowy pupil nieco stracił cierpliwość i już nie chciał czekać dłużej. Postanowił zainicjować zabawę z piłkami. Co zrobił? Na filmie zostało uchwycone, jak czworonożny przyjaciel podchodził do leżącego w bujaczku niemowlęcia i przynosił mu piłeczki. Zapewne chciał w ten sposób zacząć zabawę, w której to dziecko rzuca piłki. Niestety maluch jest na to zbyt mały, jednak to nietypowe nagranie bardzo rozczuliło internautów. "Jakie to słodkie"; "Kochany piesio. Przynosi piłeczki i chce, żeby bobas mu którąś rzucił" - czytamy w komentarzach. Uwagę przykuwa również słodka mina bobasa. "Jego mina mówi wszystko o tej sytuacji" - pisze jedna z internautek. 

Film opublikowany na Tik Toku, stał się viralem, krążącym w sieci. To prawdziwy hit nie tylko wśród rodziców małych dzieci i właścicieli czworonożnych zwierząt. "Ten widok naprawdę rozczula" - piszą internauci.  

Więcej o: