Kiedy podwyżki dla nauczycieli? Na zdecydowany krok resortu nauki czeka wielu pedagogów i pracowników oświaty, którzy domagają się większych pensji. Okazuje się, że wraz z nowym rokiem i podwyżką płacy minimalnej, wielu z nich dostanie mniej, niż wynosi najniższa krajowa.
Więcej informacji znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.
Od 1 stycznia 2023 r., obowiązuje rozporządzenie Rady Ministrów z 13 września 2022 r. w sprawie wysokości minimalnego wynagrodzenia za pracę oraz wysokości minimalnej stawki godzinowej w 2023 r. (Dz.U. z 2022 r., poz. 1952). Od kilku dni najniższe minimalne wynagrodzenie wzrosło z 3010 zł do 3490 zł, a minimalna stawka godzinowa z 19,70 zł do 22,80 zł. Na tym jednak nie koniec. W drugiej połowie roku, czyli z dniem 1 lipca 2022 roku czeka nas kolejna podwyżka płacy minimalnej. Wynagrodzenie tych, którzy zarabiają najniższą krajową, wzrośnie odpowiednio do 3600 zł oraz 23,50 zł za godzinę. Jednak na podwyżki nie mogą liczyć nauczyciele. Stawki ich wynagrodzenia zasadniczego pozostały na starym poziomie, to znaczy - z 1 września 2022 roku.
Wynagrodzenie zasadnicze nauczyciela początkującego z tytułem zawodowym magistra i przygotowaniem pedagogicznym wynosi 3424 zł. To o 66 zł mniej niż wynosi płaca minimalna. Wynagrodzenie zasadnicze nauczycieli mianowanych wynosi 3597 zł, czyli jest wyższe od nowej płacy minimalnej o zaledwie 107 zł, a wynagrodzenie zasadnicze nauczycieli dyplomowanych (4224 zł) – o 734 zł.
- podaje portal glosnauczycielski.pl.
Jednak na tym nie koniec wyliczeń. Poniżej najniższej krajowej zarabiają także nauczyciele, którzy mają wykształcenie inne niż tytuł zawodowy magistra (np. technik albo licencjat) ale mają przygotowanie pedagogiczne.
W przypadku nauczyciela początkującego mówimy o kwocie 3329 zł, która jest niższa aż o 161 zł od pensji minimalnej, a mianowanego - o kwocie 3425 zł, która jest niższa o 65 zł. Wynagrodzenie zasadnicze nauczyciela dyplomowanego wynosi tu 3678 zł, czyli jest wyższe od pensji minimalnej o 188 zł
- czytamy na portalu glosnauczycielski.pl.
Okazuje się, że pod koniec listopada przedstawiciele ZNP przekazali ministrowi edukacji Przemysławowi Czarnkowi postulat wypłaty nauczycielom dodatku inflacyjnego. Jednak jak informuje portal glosnauczycielski.pl, szef MEiN nie widzi takiej możliwości. W 2023 r. rząd zaplanował już podwyżkę płacy nauczycieli w wysokości 7,8 proc. Obecnie wielu nauczycieli, których pensa w styczniu będzie niższa niż obowiązująca najniższa krajowa, liczą na wypłaty tzw. dodatku wyrównawczego.