Więcej treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl >>>
Agnieszka Włodarczyk tuż po porodzie zaczęła aktywniej udzielać się na swoich profilach w mediach społecznościowych. Publikuje tam treści głównie związane z rodzicielstwem. Nie ma tam stylizowanych zdjęć pociechy, a można przeczytać o pierwszych obawach macierzyńskich, nieprzespanych nocach, publicznym karmieniu piersią czy o bezsilności po męczących dziecko kolkach. Kobiety doceniają jej szczerość i naturalność. Tym razem mama małego Milana pokazała dość odważne zdjęcie sprzed porodu.
Agnieszce Włodarczyk wróciła wspomnieniami do momentu, kiedy była w zaawansowanej ciąży. Aktorka opublikowała na InstaStories fotografie wykonane na chwilę przed porodem. Mama Milana ma do siebie sporo dystansu i otwarcie sugeruje, że nie są one zbyt korzystnie. Fotografie prawdopodobnie wykonali paparazzi.
A tak było chwilę przed porodem. Autor zdjęcia nieznany. Spuchnięte kostki. Kapcie z biedry.
- wspomina aktorka.
Agnieszka Włodarczyk niedawno opublikowała szczery wpis, w którym opowiedziała o prawdziwych obliczach macierzyństwa. Przyznała, że bywają momenty, kiedy ciężko pogodzić jej codzienne obowiązki z opieką nad Milanem.
Są takie dni, kiedy wykorzystujesz każde trzy minuty, żeby coś zrobić. Wstawić jajka na śniadanie, odkurzyć chociaż salon, odciągnąć mleko, wszystko w biegu, bo mały marudzi. Ma już swój charakterek i wymusza "na rączki"
- napisała Włodarczyk i dodała, że wypracowała na to dość zabawny sposób. Aktorka zdradziła, że wyobraża sobie, że jest w wirtualnej grze i musi wszystko skończyć na czas:
Czasami, żeby przerwać trudniejsze dni, wyobrażam sobie, że jestem w jakiejś grze i muszę wszystko skończyć na czas.
Na koniec podziękowała swojemu partnerowi, Robertowi Karasiowi, który jest dla niej ogromnym wsparciem i bardzo pomaga jej w wychowaniu Milana.
Najnowsze informacje z Ukrainy po ukraińsku w naszym serwisie ukrayina.pl.
Trwa rosyjska wojna przeciwko Ukrainie. Są informacje o zniszczonych domach, rannych i zabitych. Potrzeby rosną z godziny na godzinę. Dlatego Gazeta.pl łączy sił z Fundacją Polskie Centrum Pomocy Międzynarodowej (PCPM), by wesprzeć niesienie pomocy humanitarnej Ukrainkom i Ukraińcom. Każdy może przyłączyć się do zbiórki, wpłacając za pośrednictwem Facebooka lub strony pcpm.org.pl/ukraina. Więcej informacji w artykule: