Agnieszka Włodarczyk pokazała zdjęcie sprzed porodu. "Kapcie z biedry, spuchnięte kostki"

Agnieszka Włodarczyk zamieściła na Instagramie odważne zdjęcie, które wykonano jej na zaawansowanym etapie ciąży. Aktorka bez owijania w bawełnę przyznała, że nie wyglądała wtedy zbyt dobrze i nie czuła się komfortowo. - Autor zdjęcia nieznany. Spuchnięte kostki. Kapcie z biedry - tłumaczyła mama Milana.

Więcej treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl >>>

Agnieszka Włodarczyk tuż po porodzie zaczęła aktywniej udzielać się na swoich profilach w mediach społecznościowych. Publikuje tam treści głównie związane z rodzicielstwem. Nie ma tam stylizowanych zdjęć pociechy, a można przeczytać o pierwszych obawach macierzyńskich, nieprzespanych nocach, publicznym karmieniu piersią czy o bezsilności po męczących dziecko kolkach. Kobiety doceniają jej szczerość i naturalność. Tym razem mama małego Milana pokazała dość odważne zdjęcie sprzed porodu. 

Zobacz wideo Agnieszka Włodarczyk zważyła się tydzień po porodzie

Agnieszka Włodarczyk wspomina zaawansowaną ciążę. "A tak było chwilę przed porodem"

Agnieszce Włodarczyk wróciła wspomnieniami do momentu, kiedy była w zaawansowanej ciąży. Aktorka opublikowała na InstaStories fotografie wykonane na chwilę przed porodem. Mama Milana ma do siebie sporo dystansu i otwarcie sugeruje, że nie są one zbyt korzystnie. Fotografie prawdopodobnie wykonali paparazzi. 

A tak było chwilę przed porodem. Autor zdjęcia nieznany. Spuchnięte kostki. Kapcie z biedry.

- wspomina aktorka. 

Agnieszka Włodarczyk
Agnieszka Włodarczyk Instagram / Agnieszka Włodarczyk screen

Agnieszka Włodarczyk opowiada o synku: "Ma już swój charakterek"

Agnieszka Włodarczyk niedawno opublikowała szczery wpis, w którym opowiedziała o prawdziwych obliczach macierzyństwa. Przyznała, że bywają momenty, kiedy ciężko pogodzić jej codzienne obowiązki z opieką nad Milanem.

Są takie dni, kiedy wykorzystujesz każde trzy minuty, żeby coś zrobić. Wstawić jajka na śniadanie, odkurzyć chociaż salon, odciągnąć mleko, wszystko w biegu, bo mały marudzi. Ma już swój charakterek i wymusza "na rączki"

- napisała Włodarczyk i dodała, że wypracowała na to dość zabawny sposób. Aktorka zdradziła, że wyobraża sobie, że jest w wirtualnej grze i musi wszystko skończyć na czas:

Czasami, żeby przerwać trudniejsze dni, wyobrażam sobie, że jestem w jakiejś grze i muszę wszystko skończyć na czas.

Na koniec podziękowała swojemu partnerowi, Robertowi Karasiowi, który jest dla niej ogromnym wsparciem i bardzo pomaga jej w wychowaniu Milana.

 

Najnowsze informacje z Ukrainy po ukraińsku w naszym serwisie ukrayina.pl.

Trwa rosyjska wojna przeciwko Ukrainie. Są informacje o zniszczonych domach, rannych i zabitych. Potrzeby rosną z godziny na godzinę. Dlatego Gazeta.pl łączy sił z Fundacją Polskie Centrum Pomocy Międzynarodowej (PCPM), by wesprzeć niesienie pomocy humanitarnej Ukrainkom i Ukraińcom. Każdy może przyłączyć się do zbiórki, wpłacając za pośrednictwem Facebooka lub strony pcpm.org.pl/ukraina. Więcej informacji w artykule:

Więcej o: