Więcej treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl >>>
Od 1 stycznia opiekunowie dzieci jeżdżących na rowerze lub hulajnodze bez uprawnień będą mogli otrzymać mandat sięgający nawet 1500 zł. Po nowelizacji, a raczej zaostrzeniu kodeksu wykroczeń, podano, że nowy przepis dotyczy osób, które prowadzą pojazdy nie mechaniczne, czyli dzieci od 10 roku wzwyż. W praktyce odnosi się do osób, które ukończyły 17 lat, ale nie osiągnęły pełnoletności, lecz mogą odpowiadać za swoje wykroczenia.
Kto na drodze publicznej, w strefie zamieszkania lub strefie ruchu prowadzi pojazd inny niż mechaniczny, nie mając do tego uprawnienia, podlega karze nagany albo karze grzywny do 1500 złotych
- czytamy w art. 94 par. 1a w Kodeksie wykroczeń. Jednak nieco dalej, dokładnie w art. 8, możemy przeczytać:
Na zasadach określonych w niniejszej ustawie odpowiada ten, kto popełnia czyn zabroniony po ukończeniu lat 17.
Każde dzieci od 10. do 18. roku życia powinno mieć kartę rowerową lub prawo jazdy kat. AM, A1, B1 lub T. Młodsze dzieci mogą jeździć rowerem pod warunkiem, że są pod opieką dorosłych. Kartę rowerową może wydać dyrektor szkoły podstawowej, do której uczęszcza dziecko. Każdy uczeń wcześniej powinien odbyć szkolenie, które kończy się egzaminem. Jeśli jednak dziecko ukończyło szkołę podstawową bez uprawnień, można zwrócić się do dyrektora wojewódzkiego ośrodka ruchu drogowego lub wybranych ośrodków szkolenia kierowców.
Trwa rosyjska wojna przeciwko Ukrainie. Są informacje o zniszczonych domach, rannych i zabitych. Potrzeby rosną z godziny na godzinę. Dlatego Gazeta.pl łączy sił z Fundacją Polskie Centrum Pomocy Międzynarodowej (PCPM), by wesprzeć niesienie pomocy humanitarnej Ukrainkom i Ukraińcom. Każdy może przyłączyć się do zbiórki, wpłacając za pośrednictwem Facebooka lub strony pcpm.org.pl/ukraina. Więcej informacji w artykule.