Przyjście dziecka na świat i obserwowanie, jak dorasta dla wielu rodziców wiąże się z silnymi emocjami. Wiedząc, że żadna chwila nie może trwać wiecznie, starają się uwieczniać sceny, które z sentymentem będą wspominać po latach. Niestety, zdarza się, że mimo wszelkich starań osiągają efekt odwrotny od zamierzonego. W rezultacie zdjęcie, zamiast wzruszać, po latach bawi lub (co gorsza) wprowadza w zażenowanie.
Zbiór nietypowych rodzinnych zdjęć można obejrzeć na profilu na Instagramie Awkward Family Photos. Rodzice z całego świata kontaktują się z jego autorem, podsyłając różne zdjęcia z własnych albumów. W ten sposób udało się zebrać pokaźną kolejce fotografii, które śmieszną lub zaskakują. Niektóre, choć z założenia miały być pozowane, nie wyszły zgodnie z planem. Inne zostały wykonane z zaskoczenia, dzięki czemu udało się uchwycić różne scenki rodzajowe. Obecnie profil obserwuje milion osób z całego świata. W artykule przedstawiamy nietypowe rodzinne zdjęcia, które najbardziej przykuły naszą uwagę.
Na zdjęciu nadesłanym przez jedną z mam uwieczniono ślub odbywający się na świeżym powietrzu. Na dalszym planie widać uczestników ceremonii, a na pierwszym dziewczynkę, która leży w białej sukience obok bukietu.
Nasza córka chciała rzucać kamieniami, zamiast kwiatami
- czytamy w opisie.
Rodzice nie zgodzili się jednak na ten pomysł i kilkulatka wszczęła bunt.
Kolejna fotografia została wykonana w Wielkanoc w 1978 roku. Na pierwszym planie widać gromadkę uśmiechniętych dzieci, ale największą uwagę przyciąga postać za nimi. Dorosły przebrany za zajączka wielkanocnego przypomina bohatera filmów grozy.
Lepiej nie patrzcie za siebie, dzieci
- komentuje jeden z internautów.
Zdjęcia są również istotną pamiątką z wakacji. Wiedzieli o tym rodzice, którzy wraz z córką wybrali się na plażę. Niestety, ta nie miała ochoty pozować. Internauci porównali ją do flagi.
Rodzinne wakacje na Long Beach. Chcieliśmy zrobić wspólne zdjęcie, ale córka nie była w nastroju. Probowaliśmy ją jakoś pocieszyć i kołysaliśmy na boki
- zdradziła mama.
Kolejne zdjęcie zrobiono w Święta 1997 roku. Widać na nim grupkę dzieci, które grały w jasełkach. Największą uwagę przykuwa jednak lewitujący aniołek.
Tata wyciął dziurę w prześcieradle za nami. Przez otwór wyciągnął dłoń i chwycił moją młodszą siostrę tak, żeby wyglądało, jakby latała. Pamiętam, jak krzyczał na mamę, by zrobiła zdjęcie
- wspomina po latach jedno z dzieci.
Wyobraźnia dziecka nie ma granic, czego dowodem jest kolejna fotografia wykonana w 1963 roku. Widoczna na niej dziewczynka chciała pomóc mamie i postanowiła wywiesić sztućce, by wyschły. Rodzice woleli upamiętnić ten moment, zamiast uświadamiać ją, że coś poszło nie tak.
Kolejne zdjęcie wykonano około 1989 roku. Przedstawia mężczyznę, który chciał pozować z synkiem obok pomnika. Uwagę chłopca, który w tym okresie był karmiony piersią, zwrócił jeden szczegół.