Urlop macierzyński to zagwarantowane przepisami zwolnienie z pracy, które umożliwia regenerację kobiecie po porodzie oraz sprawowanie osobistej opieki nad dzieckiem w ciągu pierwszych tygodni jego życia. Z urlopu ma prawo skorzystać też ojciec, chociaż na innych warunkach. Wielu rodziców wciąż nie jest świadomych przysługujących im praw.
Urlop macierzyński
Urlop macierzyński jest urlopem obowiązkowym, który przysługuje każdej pracownicy, która urodziła dziecko bez względu na rodzaj umowy o pracę, na podstawie której jest zatrudniona. Jego długość zależy od liczby dzieci urodzonych przy jednym porodzie i wynosi:
Przed przewidywaną datą porodu pracownica może wykorzystać nie więcej niż 6 tygodni urlopu macierzyńskiego. Jeżeli pracownica nie korzystała z urlopu macierzyńskiego przed porodem to urlop macierzyński rozpoczyna w dniu porodu. Tydzień urlopu macierzyńskiego odpowiada 7 dniom liczonym od pierwszego dnia tego urlopu
- czytamy na oficjalnej stronie gov.pl.
Obowiązkiem matki jest wykorzystanie 14 tygodni urlopu. Kobieta może jednak zrezygnować z pozostałych i wrócić do pracy, ale pod warunkiem, że pozostałą część urlopu wykorzysta ojciec wychowujący dziecko. Należy zaznaczyć, że prawdo do urlopu ojcowskiego jest wyłącznym i samodzielnym prawem ojca niezależnym od uprawnień matki dziecka i przysługuje także w sytuacji gdy matka nie jest pracownicą i nie może korzystać z urlopów związanych z urodzeniem dziecka.
Pracujący ojciec ma prawo do urlopu ojcowskiego w wymiarze do dwóch tygodni, ale nie dłużej, niż do ukończenia przez dziecko 24 miesiąca życia albo do upływu 24 miesięcy od dnia uprawomocnienia się postanowienia orzekającego przysposobienie i nie dłużej niż do ukończenia przez dziecko 7 roku życia, a w przypadku dziecka, wobec którego podjęto decyzję o odroczeniu obowiązku szkolnego, nie dłużej niż do ukończenia przez nie 10 roku życia. Ojcowie mogą korzystać z tej formy urlopu jednorazowo, ale nie więcej niż w dwóch częściach, z których żadna nie może być krótsza niż tydzień.