Niełatwo zaakceptować trudne emocje dziecka - napady furii, agresję, płaczliwość. Co z tym robić? W żadnym razie nie wolno krzyczeć, gderać, wymierzać klapsów - to rani dziecko i tylko pogarsza sprawę. Trzeba pomóc malcowi zrozumieć, skąd biorą się jego emocje i jak nad nimi panować. Możesz mu to wszystko wytłumaczyć, opowiadając bajkę o kimś, kto przeżywa podobne uczucia, z kim maluch może się zidentyfikować, a wtedy sukces bohatera bajki stanie się jego sukcesem. Przekonaj się, że nietrudno zostać domowym bajkoterapeutą!
Bajki mają wiele zalet. Przekazują wiedzę o świecie, o motywach ludzkiego postępowania i regułach rządzących życiem. Rozwijają wyobraźnię, uwrażliwiają na piękno języka, rozwijają słownictwo, budzą ciekawość świata, relaksują i pocieszają. Odpowiednio skonstruowana bajka, dopasowana do trudności emocjonalnych dziecka, może przynieść mu wiele korzyści. Pomoże zaakceptować własne emocje, zrozumieć je, nazwać i oswoić, zracjonalizować lęki, zredukować napięcie związane z przeżywaniem strachu, bólu, złości czy zazdrości. Bajka pociesza i daje siłę do konfrontacji z tym, co trudne. Pozwala przeżywać własny problem w sposób bezpieczny - w nierzeczywistym świecie, na kolanach mamy czy taty. Bajka działa trochę jak szczepionka - uodparnia na trudne sytuacje z realnego świata, serwując je w bezpiecznych dawkach.
Spróbuj sama napisać bajkę-pomagajkę! Oto instrukcja:
1. Zastanów się, jaki problem ma dziecko , w czym chcesz mu pomóc? Może nie radzi sobie z wybuchami złości albo boi się samo zasypiać?
2. Wymyśl bohaterów . Dobrze sprawdzają się postacie bajkowe - zwierzęta i przedmioty mówiące ludzkim głosem, stwory rodem z baśni czy z kosmosu. Pamiętaj, by bohater bajki:
patrzył na świat z perspektywy dziecka,
zmagał się z podobnym problemem, co twój malec
nie przypominał ani imieniem ani wyglądem twojego dziecka, aby maluch nie czuł się zdemaskowany i natarczywie pouczany.
3. Zaplanuj miejsce akcji (przedszkole, las, inna planeta)
4. Dokładnie opisz emocje przeżywane przez bohatera w zderzeniu z trudną sytuacją (strach przed ciemnością, napad złości itp.). Nie bój się mocnych słów typu wściekłość, nienawiść, sięgaj też po opisowe sformułowania np. myślał, że pęknie ze złości. Twoja bajka ma pomóc dziecku zrozumieć, co czuje i nauczyć je nazywania własnych emocji. Jeśli umiemy coś nazwać, to znaczy, że już trochę nad tym panujemy, prawda?
5. Wprowadź "eksperta" czyli postać, która wysłucha zwierzeń bohatera, opowie o swoich podobnych przeżyciach i udzieli rady. Może nim być stare drzewo, sowa lub wiatr - to zależy od twojej wyobraźni! W usta eksperta możesz włożyć swoje własne słowa - pełne wiary w możliwości dziecka i akceptacji dla jego uczuć.
6. Wymyśl treść . Fabuła musi rozwijać się od trudności, poprzez apogeum uczuć, a potem stopniowo zbliżać się do szczęśliwego zakończenia, które pozwoli słuchaczowi przeżyć radość i dumę.
7. Nie wprowadzaj magii jako metody rozwiązywania problemu . Problemy nie znikają za sprawą wróżek, a dziecko musi znaleźć w bajce realną poradę. Oczywiście nie musi z niej skorzystać, bajka zawsze jest tylko propozycją.
8. Bajka nie może moralizować , wszelkie pouczenia prowadzą zazwyczaj do buntu i odrzucenia rady.
9. Bajka nie może krytykować bohatera za jego zachowanie . Musi przecież dać wsparcie w postaci akceptacji i przynieść zapewnienie, że każdy ma prawo do lęku czy wybuchu złości,
10 . Po opowiedzeniu bajki nie pytaj: "i co o tym myślisz?", nie komentuj zachowań bohatera i absolutnie nie porównuj tej historii do przeżyć dziecka - niech bajka sama działa! Poproś natomiast malca, by narysował to, co wydało mu się w bajce najważniejsze. Bywa, że maluch sam zaczyna rozmowę, wtedy uważnie słuchaj i strzeż się prawienia morałów. Bajka terapeutyczna nie przynosi efektów od razu. Najlepiej, jeśli dziecko chce jej słuchać wielokrotnie i co jakiś czas do niej powraca.
Oto propozycja bajki dla małych złośników. To oczywiście tylko zarys.
Bohater bajki : Pszczółka Bi - łatwo się złości, ma przez to problemy w przedszkolu w kontaktach z innymi pszczółkami.
Treść: Pewnego dnia Bi wpada w szał, kiedy inna pszczółka zbiera nektar z kwiatka, który akurat upatrzyła sobie Bi. Wrzeszczy więc jak oszalała na koleżankę, aż kipi ze złości, rzuca się nawet na ziemię i wali w nią piąstkami. W końcu pszczela nauczycielka musi siłą zawlec ją do przedszkola, a inne pszczółki się śmieją. Potem, gdy smutna Bi bawi się sama na przedszkolnym placyku, słyszy głos stokrotki. Okazuje się, że kwiat od dawna obserwuje dzieci z przedszkola. Zapewnia Bi, że wszystkie maluchy czasem się złoszczą. Ekspert - stokrotka opowiada Bi o innej pszczółce, która miała ten sam problem z napadami dzikiej furii i udało się jej nad nimi zapanować: najpierw mówiła głośno, że jest wściekła i co ją rozzłościło, a potem tańczyła przez chwilę, by złość z niej "wyskoczyła" i to pomagało. Bi postanawia spróbować, nazajutrz już nie wrzeszczy, tylko po prostu mówi koleżance, że jest na nią okropnie wściekła, ponieważ zajęła "jej" kwiatek. Potem krzyczy: "jestem taka zła, że muszę przez chwilę bardzo szybko polatać!". A koleżanka stwierdza, że również jest wściekła na Bi za te krzyki i dołącza się do szaleńczego lotu. A po chwili już się na siebie nie złoszczą tylko wesoło bawią w lotnego berka! Bi jest szczęśliwa.
Istnieje pokaźny zbiór książek zawierających bajki terapeutyczne, które leczą dziecięce emocje - warto je wypróbować. Sięgnij np. po książki Marii Molickiej, Doris Brett, Wojciecha Kołyszki czy Roksany Jędrzejewskiej-Wróbel (seria z "Plastelinkiem"). Spis takich pozycji a także bank bajek tworzonych przez rodziców znajdziesz na stronie www.bajkoterapia.pl
Zabawki dla dzieci - kup i sprzedaj korzystając z naszych darmowych ogłoszeń.
Praca biurowa - oferty pracy na Pracawbiurze.pl