• Link został skopiowany

Dzieci i słodycze: "Nie ma rzeczy zakazanych, ważna jest częstotliwość spożywania czegoś niezdrowego" [ROZMOWA]

O gotowaniu dla całej rodziny, o tym, co warto zawsze mieć w domu i jakie smaki pamiętają z dzieciństwa rozmawiam z autorkami "Apetycznej książki dla całej rodziny", Darią Rybicką i Katarzyną Bonczek.
Daria Rybicka i Katarzyna Bonczek, autorki 'Apetycznej książki dla całej rodziny' Daria Rybicka i Katarzyna Bonczek, autorki 'Apetycznej książki dla całej rodziny' AGNIESZKA RUSINOWSKA/materiały promocyjne

Natalia Nocuń-Komorowska, eDziecko.pl: Skąd pomysł na książkę?

Daria Rybicka*:  Myśl o książce po raz pierwszy przemknęła mi po głowie po wiadomości napisanej przez jedną z moich pacjentek. W tracie spotkań, podczas których wspierałam ją w procesie dochodzenia do formy po porodzie, zaczęłyśmy rozmawiać o problemach trawiennych jej małej córeczki. Po zastosowaniu kilku moich wskazówek dolegliwości ustąpiły, a szczęśliwa mama napisała do mnie maila: "Musisz podzielić się ze światem tą wiedzą, wydaj książkę". Wtedy nie przywiązywałam się do tej myśli, ale jak widać jej słowa we mnie zakiełkowały. Po urodzeniu drugiego synka zaczęłam być bardziej aktywna na Instagramie, otrzymywałam pytania dotyczące diety, odchudzania, odżywiania w ciąży czy odchudzania po porodzie oraz tematy dotyczące rozszerzania diety niemowlaka. To właśnie te wiadomości oraz wątpliwości trapiące moich pacjentów sprawiły, że postanowiłam spisać dietetyczne porady. Pragnęłam zebrać wszystkie najważniejsze informacje w jednym miejscu. Książka wydawała się idealnym rozwiązaniem. Zależało mi również, aby oprócz wartości merytorycznych, książka była pięknie wydana. Dlatego stworzyłyśmy ją razem z Kasią, która robi wspaniałe zdjęcia. Dzięki walorom estetycznym już samo przeglądanie naszej książki sprawia wiele przyjemności.

Co znajdą w niej czytelnicy?

Daria: "Apetyczna książka" to kompendium wiedzy o dobrym odżywianiu całej rodziny, podanej w przystępny, interesujący dla czytelnika sposób. Wiele osób wie jak zdrowo jeść, tylko nie potrafi tej wiedzy wykorzystać w codziennym życiu. W książce pokazujemy jak w praktyce przygotowywać posiłki. Znajdziemy w niej również przepisy oparte wyłącznie o podstawowe produkty, które każdy z nas ma w domu. Pokazujemy, że zdrowe jedzenie może być szybkie i proste w przygotowaniu. Same jesteśmy mamami, nie mamy czasu na gotowanie, dlatego nasze dania są ekspresowe.

"Apetyczna" w 100 proc. odpowiada na potrzeby czytelników, gdyż powstała na ich oczach. Zagadnienia zawarte w książce to powtarzające się pytania moich pacjentów oraz czytelników profili na Instagramie czy Facebooku, na które chciałam udzielić wyczerpujących odpowiedzi, by rozwiać wszelkie wątpliwości. Jeśli ktoś chciałby kupić jedną książkę o zdrowym odżywianiu - poleciłabym naszą, ponieważ znajduje się w niej wszystko, co najważniejsze. Książkę szybko się czyta, a my podsuwamy sprawdzone propozycje bez narzucania swojego zdania. Każdy czytelnik z pewnością znajdzie w niej dietetyczne inspiracje dla siebie.

A co się nie pojawia?

Daria: Nie znajdziesz w niej wyszukanych dań i egzotycznych produktów czy przepisów z długą listą składników. Nie namawiamy też do stosowania konkretnych rozwiązań, nie mówimy "musisz jeść tak i tak". Zachęcamy do eksperymentowania i znalezienia swojej dietetycznej drogi.

Termin "rozszerzanie diety" przyprawia o ból głowy. Jest się czego bać?

Daria: Bynajmniej! W naszej książce podpowiadamy, jak rozszerzyć dietę dziecka w prosty sposób, jakie produkty po kolei wprowadzać. I przede wszystkim - co podawać dziecku, aby korzystało z codziennej domowej kuchni.

A jak się do tego rozszerzania przygotować? A może w ogóle tego nie robić, tylko "iść na żywioł"?

Katarzyna Bonczek*: Jestem osobą, która lubi wiedzieć, dlatego kiedy przyszedł czas na rozszerzanie diety Mai (pierwszego dziecka), przeczytałam chyba wszystkie dostępne książki dotyczące tego zagadnienia. Dzięki temu czułam się bezpiecznie i oswoiłam się z tematem. Jednak z relacji bliskich mi kobiet wnioskuję, że etap ten jest stresujący dla rodziców, a proste rzeczy stają się bardzo trudne. Sprawy nie ułatwia fakt, że informacji na temat rozszerzania diety dziecka jest wiele. Młodym rodzicom może być naprawdę ciężko. Uważam, że "Apetyczna książka" powinna trafić do każdego rodzica. Odpowiada na wszystkie pytania, z którymi sama się borykałam, ale też pokazuje, że moment, kiedy maluch zaczyna przygodę z poznawaniem nowych smaków może być i jest naprawdę fajny.

Daria: Zgadzam się. Zawsze podkreślam - rozszerzanie diety dziecka nie musi oznaczać oddzielnego gotowania dla malucha. Pokazujemy jak wykorzystać składniki, na bazie których komponujemy posiłki dla całej rodziny.

Czy jest tak, że skupiamy się na poznawaniu przez dziecko nowych smaków, a później odpuszczamy? Na przykład gdy dieta jest rozszerzona, zapominamy o gotowaniu na parze itp.?

Daria: Niestety jest sporo prawdy w Twoim pytaniu. Kiedy dziecko jest małe, chcemy dla niego jak najlepiej, mobilizujemy się i codziennie gotujemy zdrowe posiłki. Później, na jakimś etapie zaczyna się pewnego rodzaju "rozluźnienie". Oczywiście rodzice nadal chcą dla dziecka jak najlepiej, ale w natłoku obowiązków zdrowe gotowanie odchodzi na dalszy plan. Według mnie, sporym wyzwaniem jest obalenie mitu, że na przygotowanie zdrowego jedzenia trzeba poświęcić wiele czasu. To nieprawda i chcemy to przeświadczenie "odczarować".

Często powtarzam, że zdrowe jedzenie naprawdę może być proste i szybkie w przygotowaniu. Przecież można gotować od razu na dwa dni, zakupy zrobić przez internet, raz ugotowany składnik wykorzystać do innego dania. Podpowiadamy czytelnikom proste i dobre rozwiązania.

Kasia: To jak będzie wyglądała dieta dziecka po etapie rozszerzania diety zależy od rodziców i ich nawyków żywieniowych. Jeśli od zawsze przykładali wagę do zdrowego jedzenia, swoje nawyki przekażą dziecku. Zdrowo nie oznacza wyłącznie gotowania na parze. Dziecko uczy się obserwując rodziców. Jeżeli proponujemy dziecku warzywa, a sami zajadamy się niezdrowymi produktami, nie możemy oczekiwać, że ono wybierze zdrowe przekąski. Dzieci są naszym zwierciadłem.

O czym powinniśmy zawsze pamiętać?

Daria: Zdrowe jedzenie to proste posiłki. Idealnie sprawdzają się najprostsze rozwiązania przygotowane z podstawowych produktów dobrej jakości. W zdrowym gotowaniu ważne jest nastawienie. Jeśli zmuszasz się, by przygotować obiad dla całej rodziny, stawiasz się na przegranej pozycji. Dzięki temu, że bazuję zawsze na szybkich i prostych przepisach włączam w sobie myślenie: "Dobrze, przygotuję szybko obiad na jutro. Zjemy coś smacznego. Zrobię to sprawnie, a za chwilę będę miała czas dla siebie". Warto popracować nad tym, aby wyrobić w sobie nawyk regularnego przygotowywania posiłków. Na pewnym etapie zdrowe gotowanie stanie się dla nas tak naturalne jak mycie zębów. Odrobina czasu i wypracujesz w sobie zdrowy nawyk.

'Apetyczna książka dla całej rodziny', czyli 'niecodzienna opowieść o tym, jak codziennie jeść zdrowo, mądrze i smacznie' 'Apetyczna książka dla całej rodziny', czyli 'niecodzienna opowieść o tym, jak codziennie jeść zdrowo, mądrze i smacznie' fot. nn-k

Książka jest dla "całej rodziny", ale czy przepisy zadowolą każdego? Czy będą dobre dla tych, którzy już wcześniej zastanawiali się nad tym, co jedzą?

Daria: Jak najbardziej. W książce wyczerpująco opowiadamy o tym, co warto zjeść na śniadanie, obiad, kolację, czy jako przekąskę. Osoby będące na dietach roślinnych, bezglutenowych czy bezmlecznych również znajdą w niej wiele informacji. Myślę, że dużym sukcesem tej książki jest jej uniwersalność. Jest bardzo wyważona i mam przekonanie, że każdy znajdzie w niej coś dla siebie.

A powinniśmy przygotowywać posiłki dla wszystkich członków rodziny oddzielnie? Czy możemy - właściwie od początku - jeść to samo?

Kasia: Naszym głównym założeniem jest, aby nie przygotowywać posiłków oddzielnie dla poszczególnych członków rodziny. To, co jemy my - dorośli, możemy podać dziecku. Moment rozszerzania diety dziecka to idealny czas, aby zastanowić się nad własnymi nawykami żywieniowymi. Pokazujemy jak gotować zdrowe posiłki dla wszystkich w rodzinie.

Daria: Często pada pytanie o mężczyzn. Jak odpowiedzieć na potrzeby partnerów, którzy potrzebują np. sporej porcji mięsa. W książce pokazujemy co im zaproponować.

Podoba mi się, że "Apetyczna książka dla całej rodziny" to nie tylko porady i przepisy, ale i dialogi. Momentami czuję się, jakbym była na kawie z przyjaciółkami. Często tak ze sobą rozmawiacie?

Daria: Podobną opinię słyszymy od czytelniczek. Otrzymywałyśmy recenzje, że czują się właśnie tak, jakby rozmawiały z nami przy kawie. To dla mnie ogromny komplement. To dowód, że udało się przekazać czytelnikowi ogromną porcję wiedzy w sposób, który nie zmęczył, nie znudził, nie zniechęcił. Wiedza zostaje w głowach czytelników "mimochodem", a zdrowe, proste gotowanie zaczyna kojarzyć się z przyjemnością.

Kasia: Jesteśmy kobietami i zawsze mamy tematy do rozmów. Jesteśmy także mamami, a mamy często tak mają, że o dzieciach mogą rozmawiać bez końca.

Podczas tych rozmów dowiedziałyście się czegoś nowego? Poznałyście tajemne przepisy albo rzeczy, o których normalnie nie wspominamy (zastępowanie jednych składników drugimi itp.)?

Kasia: Bardzo lubię rozmawiać z Darią o jedzeniu. Zawsze dowiem się czegoś nowego, ciekawego i pysznego. To właśnie od Darii nauczyłam się zdrowego komponowania kanapek, które uwielbiam. Ja z kolei jestem mistrzynią dań przygotowywanych w kwadrans. Jeśli coś nowego odkryję, Daria na pewno zaraz się o tym dowie.

Daria: Kasia pochodzi ze Śląska, to dzięki niej poznałam kilka tradycyjnych potraw, które gościły u niej w domu. Odczarowałyśmy też parę potraw. Kasia pokazała mi np. tradycyjną śląską zapiekankę z kaszy gryczanej z jajkiem i warzywami. Trochę ją zmodyfikowałyśmy, żeby była lżejsza i powstało ekspresowe, idealne danie na obiad. Kasia faktycznie jest fanką kanapek. To dzięki niej powstał rozdział, w którym opowiadam, że "dobra kanapka nie jest zła".

Kiedyś w kuchni często się kombinowało. Czy dziś musimy mieć mnóstwo zapasów, aby przygotować posiłki, czy można zrobić "coś z niczego"?

Kasia: Zdrowe gotowanie nie jest trudne, a prostota to klucz do sukcesu. W swojej kuchni mam zawsze podstawowe produkty, z których w dosłownie w 15. minut mogę przygotować pyszne, piękne i zdrowe dania. Czasochłonne potrawy zostawiam sobie na wyjątkowe okazje.

Daria: Żyjemy w czasach, kiedy większość z nas bardzo dużo pracuje, co oznacza, że mamy coraz mniej czasu na gotowanie. Gotowanie prostych dań, tworzenie "czegoś z niczego" to bardzo praktyczna i pożądana umiejętność.

Często odstrasza nas to, że aby coś przygotować, musimy najpierw wybrać się do sklepu (albo do kilku) po składniki. Czy są rzeczy, które możemy odpuścić, a są takie, które warto mieć w domowej spiżarni?

Daria: Ja mam zasadę by zawsze mieć w kuchni kilka podstawowych składników: kasze (jaglana, gryczana) lub makaron, dobre pieczywo lub płatki owsiane, świeże warzywa, mrożonki, jaja, owoce sezonowe, zamrożone mięso lub rybę. Z tych składników zawsze mogę przygotować jedzenie na cały dzień.

 A jakie są wasze ulubione przepisy? Takie "comfort food", po które chętnie sięgacie?

Kasia: Mój ulubiony pomysł na błyskawiczny obiad to pieczone warzywa, przyprawione ulubionymi ziołami, podane z kaszą pęczak. Mogłabym to jeść codziennie!

Daria: To prawda, te pieczona warzywa na różne sposoby stały się sztandarowym przykładem naszych ekspresowych dań. Pokazujemy jak wykorzystać je na różne sposoby - do obiadu, na kanapki, jako sałatka na kolację albo pasta na kanapki. Osobiście bardzo często wykorzystuję kaszę jaglaną. Gotuję ją raz na 2-3 dni, a później czaruję z niej różne posiłki: śniadanie, obiad czy deser. To naprawdę jest możliwe.

Wybory waszych dzieci zbiegają się w waszymi?

Kasia: Mam w domu małych smakoszy. Zjadają wszystko co im zaserwuję.

Daria: U nas jest trochę trudniej. Starszy synek przez dłuższy czas był na diecie bezglutenowej i bezmlecznej, co w znacznej mierze determinowało posiłki, które gotowałam. Dzięki temu przepisy bezglutenowe również znajdują się w książce. Dzieci oczywiście lubią słodkie smaki, dlatego w książce pokazałam sporo przepisów na słodkie i zdrowe posiłki, które często przygotowuję. Z pewnością przekonają one małych łasuchów.

Po co najchętniej sięgają dzieci?

Daria: W naszym domu na śniadanie królują owsianki lub jaglanki z dodatkiem owoców. Co ciekawe, jemy również dużo zup, które chłopcy uwielbiają. Wiele osób zapomina o nich w swoich domach. A przecież to bardzo szybkie i zdrowe danie. Warto odkryć je na nowo. Do tego oczywiście różnego rodzaju domowe słodkości, ale udało mi się również wprowadzić rytuał zielonych koktajli na podwieczorek.

A słodycze? Zakazane?

Daria: Nie lubię podejścia, że jakieś produkty są "zakazane". Nie ma rzeczy zakazanych, ważna jest częstotliwość spożywania czegoś niezdrowego. Jeżeli zjesz "coś słodkiego" raz czy dwa w tygodniu, a twoje codzienna dieta jest bardzo dobra, to nic się nie stanie. Problemem jest jednak to, że jemy zdecydowanie za dużo słodyczy. Co zresztą wynika z różnych przyczyn, ale to już temat na zupełnie inną rozmowę. Słodycze dla dzieci? Dla małych dzieci, niemowląt - zdecydowanie nie. Starsze dzieci będą chciały spróbować czegoś słodkiego, ale sugeruję ogromną uważność w tym temacie. Podstawową zasadą, którą się kieruję - nie kupuję słodyczy. Na co dzień nie mamy ich w domu. Gotowe słodycze ze sklepu pojawiają się bardzo rzadko. Pozwalamy sobie na małe "co nie co" przy okazji wizyty w restauracji czy ulubionej cukierni, albo na domowe ciasto. Ostatnio hitem w naszym domu jest bezglutenowe ciasto marchewkowe. Obłędne!

Wszystko jest dla ludzi. Skoro "mała słodycz" zjedzona do kawy sprawia mi przyjemność, moim dzieciom też zapewne sprawi. Staram się jednak sama piec ciasta, ciasteczka, babeczki, aby wiedzieć co jest w środku, a cukier zastępować zdrowszą alternatywą. Choć nie będę ukrywać - tradycyjne wypieki smakują mi najlepiej.

Sprawdź się w quizie: Jedzenie z dzieciństwa. Pamiętacie jeszcze te smaki?

Chcę zdrowo gotować dla całej rodziny. Od czego zacząć?

Daria: Przede wszystkim od listy zakupów. Jemy te produkty, które mamy w domu. Jeżeli nauczymy się kupować prawidłowe produkty, siłą rzeczy przygotujemy z nich zdrowsze posiłki. Niech twój koszyk zakupowy będzie odzwierciedleniem tego, jak chcesz jeść. Jeśli miałabym wskazać dwie podstawowe rzeczy, które warto zmienić, będą to przede wszystkim: regularne posiłki i zdecydowanie więcej warzyw. Tych w codziennej diecie mamy absolutnie za mało. Dwie proste zmiany, które przyniosą naprawdę cudowne efekty.

Czyli nie trzeba robić rewolucji, wystarczy pamiętać o kilku zasadach? Regularne posiłki, więcej warzyw. Co jeszcze?

Daria: Regularne posiłki i więcej warzyw to podstawowe zasady. Bardzo lubię również prostą regułę zdrowego odżywiania - 7U: 1 urozmaicenie, 2 umiarkowanie, 3 uregulowanie, 4 umiejętność przygotowania potraw, 5 uprawianie sportu, 6 unikanie nadmiaru, 7 uśmiech.

Jest coś, z czego nigdy nie zrezygnujecie, chociaż jest to niezdrowe?

Kasia: Herbata z cukrem!

Daria: Dałaś mi tym pytaniem do myślenia. Kiedyś byłam nałogowym "zjadaczem" słodyczy. Później, już w pracy dietetyka, testowałam na sobie różne strategie radzenia sobie z tym nałogiem, aż w końcu znalazłam swoją drogę. Jadam słodycze, ale nie jestem od nich uzależniona. Trudno byłoby mi zrezygnować z bezy oraz wszelkiego rodzaju makaronów. Uwielbiam włoską kuchnię!

Jedzenie z dzieciństwa. Co pamiętacie?

Kasia: Pamiętam sobotnie poranki, kiedy budził mnie zapach pieczonego ciasta. Takiego z jajami, mąką, cukrem, proszkiem do pieczenia i sodą. Sobotni wieczór to były kulinarne niespodzianki mojej mamy. Najbardziej czekałam na ośmiorniczki, które mama robiła z... parówek. Niedziela to jajko na miękko, zapach rosołu i pieczonego kurczaka, którego jedliśmy z kluskami lepionymi razem z mamą. Nigdy nie zapomnę "kolorowych kanapek" tej pory, kiedy mama pyta na co mam ochotę, wspominam właśnie o nich.  

Daria: Moje dzieciństwo pachnie i smakuje daniami robionymi przez babcię, która do tej pory genialnie gotuje. Pierogi, bułeczki drożdżowe z jagodami, racuchy na drożdżach z jabłkami. Słodkości osładzały moje dziecięce życie.

Czy te same rzeczy będą pamiętać wasze dzieci?

Kasia: Chciałabym, żeby Maja i Maks mieli tak samo piękne kulinarne wspomnienia jak ja. Żeby czuli podobne zapachy. Gotuję nieco inaczej niż moja mama, ale mam nadzieję, że daję będą mieli piękne kulinarne wspomnienia.

Daria: Wspomnienia moich chłopców na pewno nie będą takie same, ponieważ gotuję w inny sposób. Dobre jedzenie jest w naszym domu bardzo ważne, więc jestem przekonana, że będą miło wspominać domową kuchnię.

Gdyby czytelnicy mieli zapamiętać z waszej książki tylko jedną rzecz, co by to było?

Daria: Chciałabym, by czytelnicy zapamiętali, że proste jedzenie jest naprawdę wystarczająco dobre. Nie musisz "kombinować", aby jeść zdrowo. Życzymy apetycznej lektury!

'Apetyczna książka dla całej rodziny', Daria Rybicka, Katarzyna Bonczek
materiały promocyjne

* Daria Rybicka - dietetyk i diet coach, mama dwóch synów. Ekspert w dziedzinie dobrego, mądrego odżywiania całej rodziny. Autorka bloga dariarybicka.pl, na którym w przystępny sposób dzieli się wiedzą i sprawdzonymi sposobami na prawidłowe odżywianie. Udowadnia, że zdrowe gotowanie jest smaczne i łatwe w przygotowaniu. Pokazuje, jak jeść, by dobrze się czuć. Wieloletnie doświadczenie z pracy w korporacji na stanowisku managerskim przekłada na pracę z pacjentami, którym pomaga skutecznie realizować dietetyczne cele. Na swoim przykładzie pokazuje, jak w zgodzie ze sobą urzeczywistniać marzenia. Prowadzi poradnię dietetyczną, czuje się spełnioną, szczęśliwą kobietą i tą pozytywną energią chce się dzielić z innymi. Katarzyna Bonczek - Mama Mai i Maksa. Uwielbia celebrować codzienność, cieszy się każdym momentem życia, a swoje radości i spostrzeżenia zapisuje na blogu. Z miłości do fotografii i dokumentowania upływającego czasu zrodziło się jej "trzecie dziecko" - Happy Factory Fotografia. To dzięki niej może zatrzymywać w kadrach szczęście innych ludzi, chwytać przez obiektyw ważne i piękne chwile. Zawodowo pielęgniarka, która w wolnym czasie marzy, popija latte, zaczytuje się w książkach lub w ciągu kwadransa przygotowuje niebanalny obiad dla swoich bliskich. Autorki "Apetycznej książki dla całej rodziny".

To także może cię zainteresować:

Pozwólmy dzieciom odkrywać świat. Nawet jeśli będziemy musieli później posprzątać

Książki dla dzieci, czyli co czytaliśmy w ostatnich tygodniach [CZĘŚĆ DRUGA]

"Książki dla dzieci są nie tylko dla dzieci: są skierowane również do dorosłych, którzy je będą wybierać" [ROZMOWA]

Więcej o: