Każdy rodzic wie, że kiedy dziecko idzie do przedszkola i szkoły, każdego dnia narażone jest na kontakt z drobnoustrojami. Pierwsze lata życia dziecka to czas, kiedy jego odporność nie jest jeszcze dojrzała. Okazuje się jednak, że często zdajemy sobie z tego sprawę zbyt późno i dopiero w sezonie infekcyjnym zaczynamy zastanawiać się, jak wzmocnić układ odpornościowy dziecka. Warto pomyśleć o tym, zanim pojawi się złe samopoczucie i zmienić codzienne nawyki na lepsze.
Nie bez powodu mówi się, że ruch to zdrowie. Aktywność fizyczna jest kluczowa w budowaniu odporności, a przy tym dla większości dzieci jest ogromną frajdą. Problem pojawia się, kiedy nie sprzyja jej pogoda. Nie będzie jednak ona przeszkodą, jeżeli przed pójściem na spacer zadbamy o dopasowanie ubrania do warunków atmosferycznych. Kiedy warunki pogodowe szybko się zmieniają, powinno być ubrane na cebulkę. Wówczas rodzice na bieżąco będą mogli reagować na potrzeby malucha i dbać o to, żeby ani się nie wyziębił - ani nie przegrzał. Przebywanie w różnych warunkach atmosferycznych stymuluje rozwój mechanizmu termoregulacji i odporność.
Jeśli twoje dziecko jest podatne na infekcje, przyczyny mogą być różne, natomiast bardzo prawdopodobne jest, że nieodpowiednio się odżywia. Jednym z najważniejszych czynników, które wspierają prawidłowe funkcjonowanie układu immunologicznego, jest dieta, dlatego od najmłodszych lat warto budować u dziecka dobre nawyki żywieniowe. Jeśli w jadłospisie najmłodszych brakuje składników pożywienia, które stymulują układ odpornościowy, wówczas możemy zauważyć, że są bardziej podatni na zakażenia.
Prawidłowa dieta to taka, która jest różnorodna. Bogactwo produktów sprawia, że znacznie łatwiej o jadłospis optymalny, dobrze zbilansowany. Powinny się w nim znaleźć przede wszystkim warzywa i owoce, produkty pełnoziarniste, orzechy i pestki, a także nabiał, jaja ryby, chude mięso i dobre tłuszcze. Te, które warto mieć w swojej kuchni to olej słonecznikowy, rzepakowy czy oliwa z oliwek. Jeśli chodzi o ryby, to eksperci zalecają spożywanie takich gatunków jak śledź, szprot, łosoś, przynajmniej raz lub nawet dwa razy w tygodniu. Aby wzbogacić jadłospis dziecka o cenne nienasycone kwasy tłuszczowe, warto dodawać do potraw orzechy włoskie, orzechy brazylijskie, nasiona słonecznika oraz pestki dyni. Istotne jest także zachęcanie pociechy do jedzenia naturalnych produktów probiotycznych jak fermentowane produkty mleczne - np. kefiry i jogurty oraz produktów wzbogaconych o prebiotyki, które zawierają inulinę czy fruktooligosacharydy stanowiące pożywkę dla korzystnych bakterii. Zawierają je m. in. pomidory, jabłka, banany, por, cebula i czosnek, cykoria czy szparagi.
Zwracajmy także uwagę na to, jakie są odstępy między posiłkami i czy dziecko pije wystarczającą ilość wody. Najlepiej, gdyby dziecko spożywało trzy główne posiłki: śniadanie, obiad i kolację, oraz dwa mniejsze: drugie śniadanie i podwieczorek. Do nawodnienia malucha sprawdzi się woda źródlana lub mineralna o niskiej mineralizacji, a soki powinny się pojawiać w jego diecie w ograniczonej do jednej porcji dziennie ilości – jako przekąska, a nie źródło płynów.
W diecie dziecka nie może zabraknąć witamin wspierających odporność. Dla układu immunologicznego szczególnie ważne są witaminy A,C,E, D i B6.
Witamina A jest łatwo dostępna w normalnej diecie, dlatego jej niedobory nie są powszechne i zwykle wiążą się z ogólnym niedożywieniem. W witaminę C, która działa antyoksydacyjnie i immunostymulacyjnie, bogate są warzywa i owoce. W związku z tym, że podczas infekcji wit. C jest szybko zużywana, zaleca się aby w okresie jesienno-zimowym zwiększyć jej podaż, zwiększając spożycie warzyw i owoców. Niestety różnie bywa z ich konsumpcją przez dzieci.
Witamina E występuje przede wszystkim w produktach roślinnych, a także w niewielkich ilościach w rybach, drobiu i mleku. Jej najważniejszą funkcją w ochronie organizmu jest działanie antyoksydacyjne, a jej niedobory nie są powszechne, za to częstym zjawiskiem u dzieci są niedobory witaminy D. W Polsce słońce w ilościach sprzyjających syntezie witaminy towarzyszy nam jedynie przez letnie miesiące, a i wtedy dzieci często, zamiast bawić się na zewnątrz, spędzają czas przed ekranami komputerów. Postępująca zmiana trybu życia i zbyt mało ryb i nabiału w diecie sprawiają, że konieczna staje się jej suplementacja. Nie zapominajmy także o witaminie B6, która odpowiada za prawidłowe działanie układu nerwowego, ma wpływ na ciśnienie krwi, skurcze mięśni i pracę serca, a także podnosi odporność organizmu.
Wiele z nas w codziennym pośpiechu zapomina o przestrzeganiu wszystkich zasad zdrowego żywienia, dlatego warto ułatwić sobie życie i wprowadzić do codziennego jadłospisu produkty, które nam w tym pomogą. Actimel sprawdzi się w diecie dzieci powyżej 3. roku życia. Będzie świetnym elementem drugiego śniadania, choć może być też spożywany od razu po przebudzeniu. Zawiera witaminy B6 i D, a warianty smakowe jagoda-jeżyna, jagoda-granat i czereśnia-acerola także witaminę C. Wprowadzenie go do diety wesprze układ odpornościowy, ponieważ zawarta w nim witamina D przyczynia się do prawidłowego funkcjonowania układu odpornościowego u dzieci.