Początek jesieni to zwykle połączenie pogody ciepłej i zimnej. Zmienność temperatur, nagłe ocieplenia i ochłodzenia - wszystko to sprawia, że rodzice, którzy chcą wyjść na zewnątrz z dzieckiem, drapią się po głowie z zastanowieniem. Jak ubrać malucha przy takiej pogodzie "w kratę"? Przy młodszych, jak i starszych pociechach sprawdzi się tu znana od lat zasada "na cebulkę". Warstwy podczas chłodów zatrzymują ciepło i na odwrót - jeśli dziecku jest ewidentnie za ciepło, wystarczy zdjąć z niego jedną warstwę ubrań.
Wielu rodziców ma niepokojącą tendencję do przegrzewania dzieci, zwłaszcza noworodków i niemowlaków. Co to oznacza? Ano to, że wolimy je ubierać za grubo, niż za cienko, mimo że ta druga opcja jest dla maluchów zdrowsza. Przegrzanie organizmu prowadzi bowiem do osłabienia odporności, natomiast lżejszy ubiór "hartuje" dziecko. Nie chodzi tu oczywiście o zakładanie krótkiego body przy ujemnych temperaturach. Warto jednak pamiętać, że małe dziecko znacznie szybciej zareaguje, gdy będzie mu chłodno, a nie gorąco. Rodzicowi jest również trudniej określić, że dziecko się przegrzewa, ponieważ im młodszy maluch, tym mniejsza jego zdolność regulacji temperatury poprzez pocenie się.
Dziecko lepiej zawsze ubrać w jedną warstwę ubrań więcej, niż my sami mamy na sobie. Jeśli rodzic czuje się komfortowo w bluzce z długim rękawem, dziecku możemy założyć dodatkowy podkoszulek. Rada ta dotyczy jednak najmłodszych dzieci - noworodków i małych niemowląt. Starsze niemowlęta i dzieci ubieramy podobnie jak siebie. Zaleca się też regularne sprawdzanie temperatury dziecka np. na spacerze. Wystarczy przyłożyć rękę do karku i wyczuć, czy jest bardzo ciepłe, czy chłodne. Po tym rodzic pozna, czy dziecku należy dołożyć warstwę, czy może raczej jedną zdjąć. I na koniec ważna kwestia: w ostatnie upalne dni lata, których obecnie doświadczamy, pod żadnym pozorem nie powinniśmy zakrywać dziecka w wózku pieluchą tetrową czy inną. Tworzy to tzw. efekt szklarni i może doprowadzić do poważnego przegrzania organizmu.
Pogoda to nie jedyny czynnik, który powinien mieć wpływ na ubiór dziecka. Jeśli przedszkolak lub starsze dziecko będzie się bawić na placu zabaw, skakać na skakance czy biegać na boisku za piłką, to lepiej zdjąć z niego jedną warstwę, np. bluzę czy kurtkę, a po zakończonej zabawie z powrotem ją nałożyć. W ten sposób się nie przegrzeje i nie spoci. Starsze dziecko jest bardziej niż niemowlak świadome tego, czy jest mu ciepło, czy zimno, dlatego w jednym bądź drugim przypadku będzie w stanie jasno to sformułować. W dni kiedy słońce mocniej przygrzewa, bezwzględnie powinniśmy zaaplikować na skórę młodszych, jak i starszych dzieci krem z ochroną przed promieniami UV. Warto też wtedy "wyposażyć" pociechę w czapkę z daszkiem czy lekki kapelusz. Więcej podobnych tematów znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl