Więcej ciekawych artykułów o dzieciach znajdziecie na naszej stronie głównej Gazeta.pl.
W poniedziałek, 17 kwietnia do internetu trafiła informacja o brutalnym pobiciu kilkuletniego chłopczyka z Krakowa. Sprawa trafiła do Biura Obrony Praw Dziecka, organizacji pozarządowej, która zajmuje się ochroną dzieci przed przemocą, wykorzystywaniem i dyskryminacją. Instytucja od razu zgłosiła sprawę organom ścigania. Matka chłopca i jej partner zostali już aresztowani za znęcanie się nad dzieckiem, a służby ustalają dokładny przebieg zdarzeń.
Jak informuje Biuro Obrony Praw Dziecka w komunikacie na Facebooku, kilkuletni chłopczyk był mocno pobity i doznał złamania trzonu kości ramiennej. Partner matki bił malucha pięściami, zwłaszcza po brzuchu i żebrach, a także kopał, uderzał nim o kierownicę, podniósł za włosy i przyciskał jego główkę drzwiami. Gdy dziecko trafiło do szpitala, matka i jej partner utrzymywali, że jego stan to wynik wypadku, do którego doszło w przedszkolu. Sprawdzono monitoring w placówce, ale na nagraniach nic takiego nie zostało zarejestrowane. Pierwotnie sądzono, że sprawca dopuścił się aktu okrucieństwa, aby wyłudzić odszkodowanie, jednak najprawdopodobniej maluch został pobity z innego powodu, a pomysł uzyskania za to pieniędzy pojawił się później.
Brutalnie pobity kilkulatek został już zabezpieczony przez służby - został przekazany pod opiekę biologicznego ojca. Z kolei matka dziecka i jej partner zostali aresztowani za znęcania się nad maluchem. Jak tłumaczy Anna Wolak-Gromala z zespołu prasowego Komendy Miejskiej Policji w Krakowie w wywiadzie dla portalu WP Parenting.pl:
VII komisariat prowadzi dochodzenie w tej sprawie. 21-letnia matka dziecka i jej 20-letni konkubent zostali zatrzymani. Chłopiec po badaniu lekarskim został przekazany biologicznemu ojcu. Sprawa w tej chwili jest wyjaśniana. Funkcjonariusze będą weryfikowali, czy informacje, które pojawiły się w internecie, są prawdziwe. Z uwagi na dobro prowadzonego postępowania nie możemy powiedzieć nic więcej.