Więcej ciekawych artykułów o dzieciach i dla dzieci znajdziecie na naszej stronie głównej Gazeta.pl.
Przy niemowlęciu jest dużo pracy - trzeba je karmić, przewijać i myć. Poza zmianą pieluchy trzeba też zadbać o skórę malucha poprzez wcieranie specjalnego kremu do pupy. Tu pojawia się mały problem w postaci zabrudzenia nim sobie rąk. Na szczęście dzisiejsi rodzice i na to mają patent, co z kolei niezmiernie bawi przedstawicieli pokolenia boomersów, bo ich zdaniem to już przesada.
Użytkownik @babybrezza publikuje na TikToku filmiki, na których prezentuje różne przedmioty, które mają ułatwić życie rodzicom małych dzieci. Ostatnio na tym kanale pojawiło się nagranie, na którym zaprezentowano gadżet, który umożliwia posmarowanie niemowlęcej pupy kremem bez brudzenia się nim. Ma on postać jednorazowej, białej, długiej nakładki na jeden palec, którą nabiera się krem. Dłuższy pasek na dole przedmiotu służy do zdjęcia go z ręki bez najmniejszego kontaktu z dziecięcym kosmetykiem. Jednak patent, zamiast zachwycić, jedynie rozbawił internautów z pokolenia boomersów, którzy nie szczędzą uszczypliwości w komentarzach pod filmikiem.
Pozornie niewinny filmik mocno rozbawił internautów. Wiele osób, zwłaszcza z pokolenia boomersów nabija się z delikatności dzisiejszych rodziców:
Czego to ludzie nie zrobią, aby tylko mieć idealnie czyste ręce.
Przecież to krem dla niemowląt. Po prostu wetrzyj go w dłonie.
Ja po prostu myłam ręce.
A podobno to pokolenie przestało używać przedmiotów jednokrotnego użytku.
Co za marnotrawstwo.
Po prostu myjcie ręce i nie zaśmiecajcie więcej planety. My 50 lat temu tak nie robiliśmy.
No przecież potrzebujemy kolejnych gadżetów...