Sandra Kubicka: Myślałam, że polecę do Danii na in vitro. Że zrobię to sama [TYLKO U NAS]

"Wyszłam z gabinetu lekarskiego zapłakana, bo lekarz spytał, czy chcę mieć dzieci. Odpowiedziałam, że tak i zapytałam, dlaczego pyta. Usłyszałam, że PCOS wiąże się z niepłodnością i brakiem owulacji. Wybuchłam i zaczęłam płakać, że nigdy nie będę mamą" - mówi Sandra Kubicka w programie serwisu eDziecko.pl "Mamy Czas". Dziś z optymizmem patrzy w przyszłość i planuje powiększenie rodziny.

Sandra Kubicka w 2019 roku ogłosiła w mediach społecznościowych, że zmaga się z zespołem policystycznych jajników. Zaburzenie wywróciło jej życie do góry nogami. Od tamtej pory przełamuje tabu na temat PCOS i swoją szczerością i otwartością wspiera kobiety, które mają podobne doświadczenia.

Dzisiaj mogę szczerze powiedzieć, że mam regularne owulacje, nie mam trądziku, nie rosną mi wąsy i schudłam

- mówiła w drugim odcinku programu "Mamy Czas". 

Zobacz wideo Sylwia Bomba o spędzaniu wakacji bez dzieci. "Podróż bez dziecka jest połową podróży"

Sandra Kubicka planowała in vitro w Danii

Uważa się, że PCOS dotyka w Polsce 10-15 proc. kobiet w wieku reprodukcyjnym. Sandra Kubicka w rozmowie z Agą Matracką opowiedziała o tym, jak wygląda leczenie, oraz jak schorzenie wpływa na planowanie ciąży. Sama nie ukrywa, że już od kilku lat myśli o macierzyństwie i wraz z Aleksandrem Baronem starają się o dziecko. Odpowiednia dieta i leczenie sprawiły, że wróciła jej owulacja. 

Dla mnie to jest fenomenem, gdy ktoś mówi, że za pierwszym razem zaszedł w ciążę. Jak? Mam owulację od kilku miesięcy, ale nic się nie dzieje. To nie jest takie proste, jak w tych filmach pokazują

- powiedziała w "Mamy Czas" i dodała, że marzenie o macierzyństwie pojawiło się u niej jeszcze, kiedy była singielką. Myślała nawet o in vitro.

Tak przerażało mnie PCOS, że myślałam, że nawet sama to zrobię. Że polecę do Danii i zrobię in vitro i będę po prostu mamą i spełnię swoje marzenia, ale pojawił się Alek, który mnie rozkochał w sobie i powiedziałam - dobra, jeszcze będę cierpliwa, nie będę się spieszyć

- przyznała.

Cały odcinek programu "Mamy Czas" obejrzycie w niedzielę 31 lipca na Gazeta.pl.

Więcej o: