Więcej historii mam przeczytasz na Gazeta.pl.
Każda mama wie, że wakacje z dzieckiem, to praca 24 godziny na dobę. Kayla Marie Sullivan zdawała sobie sprawę z tego, że odpoczynek z trzylatkiem nad jeziorem może być wyzwaniem. W nagraniu na TikToku opowiedziała o swojej rzeczywistości.
Nadaję na żywo znad jeziora, gdzie rzekomo przebywam na wakacjach. Mówię "rzekomo", bo władze cały czas pracują nad orzeczeniem, czy będę miała szanse na relaks
- zaczęła.
Sullivan przyznała, że nieustannie martwi się o to, czy jej dziecko, nie wpadnie do wody, albo nie zrobi sobie krzywdy w inny sposób.
Fale, głęboka mętna woda i ekstremalne upały przyprawiają mnie o niepokój. Jak zdarta płyta proszę mojego syna, aby usiadł na tyłku, kiedy jest w łodzi, proszę go, aby pił wodę i ganiam z filtrem przeciwsłonecznym
- mówiła.
Dziecko, podobnie jak każdy inny trzylatek, nie za bardzo chciało z nią współpracować. W końcu kamizelka ratunkowa nie jest zbyt wygodna, a do kremu z filtrem przykleja się piasek. Mama podkreśliła, że każda z próśb kończy się marudzeniem.
Te wspomnienia zawsze z nami pozostaną
- stwierdziła i dodała, że z tego wszystkiego zapomniała o ogoleniu lewej nogi. Nagranie rozbawiło innych rodziców, którzy doskonale znają te problemy. Obejrzano je prawie 2 mln razy, a internauci stwierdzili:
Kiedy twoje dzieci są małe, wakacje nie są wakacjami, to tylko spędzanie czasu w innych miejscach.