Czego nie potrafią robić współczesne dzieci?

Nowocześni rodzice są nadopiekuńczy, a w rezultacie wiele dzieci nie potrafi robić podstawowych rzeczy... Oto lista czynności, których współczesne dzieci nie znają!

92% nastolatków nigdy nie zrobiło zakupów

Coraz częściej i coraz głośniej mówi się o tym, że współczesny styl wychowywania odziera dzieci z samodzielności. By uzmysłowić dorosłym, jak bardzo niesamodzielne są ich dzieci, przeprowadza się różne badania, z których wyłania się obraz dziecka wyręczanego przez swoją mamę i tatę w niemal każdej czynności. Jedno z takich badań wykazało, że 92% dzieci w wieku 11-16 lat nigdy nie zrobiło żadnych zakupów dla domu - ani spożywczych, ani jakichkolwiek innych.

Ponad 75% nigdy nie załadowało pralki

Ponad 3/4 nastolatków w wieku 11-16 lat nigdy nie włożyło prania do pralki. To działka mamy, czasem taty, często pani do sprzątania. Współczesne dziecko nie zastanawia się skąd w szufladzie jego komody biorą się świeże, poskładane ubrania - po prostu pojawiają się tam i już. Wielu rodzicom nawet nie przyjdzie do głowy, że mogliby wymagać od gimnazjalisty wrzucania brudnych ubrań do pralki, nie wspominając już o jej włączeniu czy rozwieszeniu prania!

75% gimnazjalistów nigdy nie posprzątało łazienki

Podział obowiązków? On odkurza, ja myję naczynia, a ty sprzątasz łazienkę. Nic z tego, 75% młodzieży w wieku gimnazjalnym nigdy nie umyło łazienki - wykazują badania przeprowadzone przez The Children's Society. Z kolei amerykańscy naukowcy z Kalifornii przeprowadzili badania w rodzinach należących do tamtejszej klasy średniej i okazało się, że prace domowe wykonuje zaledwie 3% dzieci! Trudno wymagać, żeby kilkulatek mył wannę, ale już dwunastolatek mógłby raz w tygodniu przetrzeć lustro, prawda?

64% nastolatków nie umie prasować

Umęczona mama, po 8 godzinach w pracy, wydaniu rodzinie kolacji i ułożeniu młodszych dzieci do snu, staje nad deską do prasowania i w oparach buchającej z żelazka pary, zabiera się za prasowanie koszuli 15-letniego syna. Obrazek z zamierzchłych czasów? Trzeba mieć nadzieję, że tak i że te 65% nastolatków, przyznających, że nie potrafi prasować, po prostu chodzi w wygniecionych ubraniach!

35% nigdy nie przygotowało żadnego posiłku

Kolejna rzecz, której spora grupa współczesnych nastolatków nie potrafi robić, to przygotowywanie posiłków. Co prawda obraz rodziny gotującej wspólnie kolację lub piekącej ciasteczka, świetnie wypada w reklamach i na zdjęciach prasowych, w rzeczywistości dzieci - bez względu na wiek - nadal najczęściej dostają przygotowane przez rodzica kanapeczki, zamieszane kakao i podgrzaną zupę. O przygotowaniu jakiegokolwiek posiłku od podstaw nie ma pojęcia 35% gimnazjalistów.

32% nigdy nie wspięło się na drzewo

Dzieci powinny spędzać dużo czasu na świeżym powietrzu - wie o tym każdy rodzic. Gorzej, że na dworze czyha cała masa niebezpieczeństw - można się przewrócić i zedrzeć skórę z kolana, można spaść z drabinki na placu zabaw, dostać w głowę łopatką od rozbrykanego malucha w piaskownicy... W efekcie dzieci zawsze przebywają w towarzystwie przestraszonego i bardzo uważnego rodzica, same wyrastają więc na przestraszonych i bardzo ostrożnych dorosłych... Aż 32% dzieci w wieku szkolnym, odpowiadających na ankietę organizacji Play England, twierdzi, że nigdy nie wspinało się na drzewa!

17% dzieci nie może bawić się w berka

Nie, to nie pomyłka. 17% dzieci w wieku szkolnym przyznaje, że rodzice nie pozwalają im bawić się w berka, w obawie, że mogłyby zrobić sobie krzywdę. Patrząc na moje dzieci szalejące z rówieśnikami na placu zabaw, nawet trochę rozumiem tych rodziców, ale szybko przychodzi otrzeźwienie: jak to tak, dzieciństwo bez berka?

Stawiamy nasze dzieci na piedestale, pragniemy, żeby były szczęśliwe i robimy wszystko, żeby tak się stało... A jednak wyręczając je we wszystkich pracach i zabraniając podejmowania ryzyka, może tak naprawdę wyrządzamy im krzywdę? Jest jakaś sprzeczność w tym , że pragniemy aby nasze dzieci odnosiły w życiu sukcesy, a wychowujemy je na niesamodzielnych dorosłych, którzy będą potrzebować pomocy w wykonywaniu zwyczajnych, codziennych czynności. Nic dziwnego więc, że coraz większą popularnością cieszą się głosy psychologów dziecięcych, nakłaniające rodziców do dawania dzieciom większej autonomii, pozwalania im na większą samodzielność... Czyżby "rodzice-helikoptery", nieustannie krążący nad swoimi pociechami, zaczęli zauważać, że nadopiekuńczość nie jest najlepszym sposobem na zapewnienie dziecku dobrego startu w przyszłość?

Więcej o:
Copyright © Agora SA