Zdaniem zwolenników rodzenia dziecka w młodym wieku, młoda mama jest zdrowsza fizycznie, lepiej potrafi sprostać trudom porodu i połogu, częściej rodzi zdrowe dzieci a jej potomstwo lepiej się rozwija. To w dużej części prawda. - Bez wątpienia biologicznie młoda kobieta jest najlepiej przystosowana do zniesienia porodu, rzadziej dochodzi u niej do patologii ciąży i powikłań okołoporodowych. Ma większe szanse na poród siłami natury - mówi lekarz. - Jednak nie ma badań, które by stwierdzały jednoznacznie, że lepiej rozwijają się dzieci młodszych mam. Jednak jest udowodnione, że mamy po 40. roku życia częściej rodzą dzieci z wadami i zaburzeniami - co 10. dziecko mamy w tym wieku nie rodzi się zdrowe - dodaje.
Młodsza mama ma więcej sił fizycznych i łatwiej znosi niedostatek snu i wyzwania związane z opieką nad maluchem. To prawda. - Starsze mamy znacznie gorzej znoszą zmęczenie i brak snu. Z mojego doświadczenia wynika, że trud opieki nad maluchem jest dla nich fizycznie bardziej wyczerpujący i bardziej się na nich odbija okres ciąży. Chociaż dojrzałe mamy w ciąży często lepiej się odżywiają niż młode mamy, to łatwiej dochodzi u nich do rozmaitych niedoborów np. anemii czy niedoborów wapnia - przyznaje dr Południewski.
Młodsza mama ma statystycznie dużo większe szanse dożyć ważnych wydarzeń w życiu dziecka np. ukończenia studiów, ślubu czy narodzin jego potomstwa. To prawda, co wynika ze statystyki i nie podlega dyskusji. Jednak zdaniem lekarza posiadanie wnuków ma większe znaczenie i jest bardziej oczekiwane w domach wielopokoleniowych. Tymczasem w obecnych czasach rodziny coraz częściej żyją swoim życiem, bez udziału dziadków. - Choć to duża strata dla dzieci, bo brakuje tej więzi międzypokoleniowej, to obecnie rola dziadków jest mniejsza - uważa dr Południewski. - Z drugiej strony kobiety, które mają dziecko późno, zwykle mają też większą motywację by dbać o zdrowie i kondycję fizyczną i w efekcie dłużej żyją - podkreśla lekarz. Według niektórych opinii macierzyństwo również odmładza - kobieta, która późno urodziła dziecko zyskuje 5 lat przewagi hormonalnej nad rówieśniczkami.
W powszechnym przekonaniu starsza mama jest w lepszej sytuacji finansowej i zawodowej. Może dopasować swoje życie do dziecka i zapewnić mu lepszą opiekę i więcej możliwości edukacji i rozwoju. To często prawda. - Edukacja i start życiowy zależą w dużej mierze od wychowania a to mamy dojrzałe mają zwykle lepsze warunki materialne by zapewnić dziecku wykształcenie na odpowiednim poziomie - uważa dr Południewski. - Status ekonomiczny mamy może przekładać się na możliwość edukacji i rozwoju. Jednak pamiętajmy, że sukces edukacyjny dziecka zależy nie tylko od finansów rodziców, ale przede wszystkim od zdolności czy talentów konkretnego dziecka - dodaje.
Starsza mama jest spokojniejsza, bardziej spełniona, dojrzalsza emocjonalnie, ma więcej cierpliwości dla dziecka. Nie zawsze. Choć psychiczna dojrzałość kandydatki na mamę jest zdaniem dra Południewskiego najistotniejsza, to z jego obserwacji wynika, że mamy po czterdziestce trudniej adaptują się do rytmu biologicznego nowonarodzonego dziecka i częściej mają kłopoty emocjonalne z tym związane. - Starsza mama jest też zwykle nadopiekuńcza, bo wie, że nie ma już szans na kolejne dziecko - dodaje dr Południewski. Lekarz podkreśla, że najlepszy wiek dla kobiety by urodzić dziecko to ten, kiedy ona sama czuje się dojrzała do sprostania tej niełatwej roli. - Poza tym dziecko to sprawa dwojga ludzi, więc ważna jest też opinia i gotowość partnera. Ale to prawda, że zarówno kobiety jak i mężczyźni do roli rodziców dojrzewają teraz później niż kiedyś.
Zdaniem przeciwników późnego macierzyństwa starsza mama ma problemy z konfliktem pokoleń a różnica wieku powoduje, że gorzej dogaduje się ze swoim dzieckiem niż młodsza mama. Nie jest to prawda. - Nastolatki też mają dzieci i przechodzą z nimi później konflikt pokoleń. Posiadanie dziecka w młodszym wieku nie jest gwarancją dogadywania się z nim, bo nastolatki buntują się przeciwko rodzicom niezależnie od wieku rodziców - uważa dr Południewski. Jego zdaniem dużo zależy od zaangażowania rodzica w życie dziecka i jego chęci do nawiązania kontaktu.