-
Ginekolog: Mam pacjentki, które uważają, że szczepiąc się, zaszkodzą ciąży
- Można farbować włosy w ciąży. Można używać odpowiednich kosmetyków. Jesteśmy przewrażliwieni na punkcie tego, że coś nam z zewnątrz zaszkodzi. To przewrażliwienie przekłada się na absurdalny lęk przed szczepionkami - o przebiegu koronawirusa w ciąży i o tym, co dają szczepienia mówi ginekolog dr Grzegorz Południewski.
-
Pediatra: Dziecko w szpitalu, a rodzic w domu 150 km od szpitala, może tylko zadzwonić
- Rodzic widzi, jak dziecko się męczy, jak się dusi, jak cierpi. Przy ciężkim przebiegu COVID-19 nigdy nie wiemy, czy przeżyje. Ja w takich sytuacjach nie mam serca mówić rodzicom, że gdyby dziecko było zaszczepione, to nie walczyłoby teraz o życie. To byłoby nieetyczne - o tym, jak chorują dzieci w IV fali pandemii, mówi pediatra, dr Lidia Stopyra, ordynatorka Oddziału Chorób Infekcyjnych i Pediatrii Szpitala im. Żeromskiego w Krakowie.
-
Pedagog: Dyrektorka miała złamane trzy żebra. Tak ją dziecko biło, nie czuła bólu
Psycholog, pedagog szkolna: - Chłopiec jeździł łóżkiem po gabinecie pielęgniarki, odpychał się od ścian. Przyjechała jego mama i była załamana, nie mogła syna uspokoić. Dopiero lekarz pomógł, dał dziecku zastrzyk uspokajający.
-
Neonatolog: Wydawało nam się, że rodzice wcześniaków będą chcieli się szczepić
- Wyobrażenie o tym, że oddział wcześniaków to oddział złożony z półkilogramowych dzieci nie jest prawdziwe. Na szczęście pacjentów, którzy ważą mniej niż pół kilograma, nie jest bardzo dużo. Ale nawet dziecko ważące kilogram, dla osoby z zewnątrz, to widok niesamowity - o pracy na oddziale neonatologii mówi dr n. med. Beata Pawlus, konsultant województwa mazowieckiego ds. neonatologii.
-
Mama po rozwodzie. "Dla niektórych jestem przegrywem"
- Miało być pięknie, dobrze, szczęśliwie i na całe życie. Ta wizja umarła. Nieważne z jakiego powodu, ale straciło się coś bardzo ważnego. I potrzebny jest czas żałoby na opłakanie tej straty - o tym jak poradzić sobie z emocjami podczas rozwodu opowiada Joanna Szulc, dziennikarka, autorka książki "Sama Mama. Jak przejść przez rozwód i żyć dalej".
-
Rodzicom bardzo zależy na tym, aby dzieci miały piątki. "Ideał wzorowego ucznia jest przeżytkiem"
- Musimy nauczyć się odpuszczać. Zastanowić się, co dziecku jest potrzebne. Czy na pewno najlepsze drzewo genealogiczne w klasie, najlepsza szopka, najlepiej ulepiony dzban, zrobione wszystkie zadania z matematyki, włącznie z tymi z gwiazdkowym? Chyba nie o to chodzi - o tym, jak uczyć się z dziećmi, aby poradziły sobie w dorosłym życiu, mówią Edyta Plich i Magdalena Siekierzyńska z Towarzystwa Inteligentnej Młodzieży.
-
"Popychali się, wyrywali sobie portfel. Ich syn stał obok. Bałam się do nich podejść"
- Żyjemy w kulturze bierności czy ignorancji przemocy. To też pokazują badania. Bardzo mało osób reaguje na przemoc, która się dzieje w ich najbliższym otoczeniu. Najczęściej dlatego, że nie wiedzą, jak to zrobić - o tym jak pomóc ludziom, którzy doświadczają przemocy, mówi Joanna Gzyra-Iskandar, rzeczniczka Fundacji Centrum Praw Kobiet.
-
"Nie ma czegoś takiego, że matka z terminalnie chorym dzieckiem wchodzi do lekarza bez kolejki"
- Matki czekają kilka godzin w kolejce do lekarza z dzieckiem, które cierpi na porażenie mózgowe i niedowład spastyczny. Nie mają możliwości wejścia bez kolejki. Muszą czekać i mierzyć się z nieprzyjemnymi komentarzami ludzi - o sytuacji matek nieuleczalnie chorych dzieci w Polsce mówi Sylwia Zarzycka, prezeska Fundacji Między Niebem z Ziemią.
-
Czy zamykać szkoły? Epidemiolog: Po dwóch tygodniach liczba zakażeń byłaby diametralnie mniejsza
- Jeśli dziecko w szkole nosi jedną maseczkę przez kilka godzin, to po jakimś czasie gromadzi się tam ślina, która zmiękcza i zwilgaca maseczkę. To powoduje, że jest bardziej podatna na osiadanie drobnoustrojów. Taka maseczka na twarzy dziecka jest bardziej siedliskiem bakterii i wirusów niż środkiem zapobiegawczym - o tym dlaczego choruje coraz więcej dzieci i zaszczepionych nauczycieli mówi epidemiolog Bartłomiej Rawski.
-
Nauczyciel Roku 2021: Uczmy dzieci empatii i dawajmy im siłę
- Na swoich lekcjach nie robię wykładu, podczas którego uczniowie w sposób bierny przyglądają się mi, notują, uzupełniają tylko karty pracy, wypełniają kartkówki, różnego rodzaju tabele. Bliższa jest mi koncepcja lekcji jako rozmowy z uczniami - o swojej pracy w liceum mówi Nauczyciel Roku 2021, Dariusz Martynowicz, polonista uczący w Małopolskiej Szkole Gościnności w Myślenicach.
-
"Syn w VII klasie usłyszał na religii, że choroby są karą za straszne grzechy"
Siódmoklasiści usłyszeli na religii, że zwierzęta nie czują i są jak rośliny, a chłopiec, któremu umarł tata, dowiedział się od katechetki, że tata nie poszedł do nieba, bo mógł być grzeszny. Pedagog: - Treści poruszane i przekazywane na wszystkich lekcjach, w tym na religii, nie mogą zakłócać rozwoju psychicznego dzieci.
-
Czwarta fala uderzy w dzieci. Wirusolog: Kiedy ja chodziłem do szkoły, to zasmarkane dziecko zostawało w domu
- W czasach mojego dzieciństwa to było normalne, że przeziębione dziecko w wieku szkolnym zostawało samo w domu. Dzisiaj spora część rodziców zachowuje się zero-jedynkowo: albo stwarzają dzieciom cieplarniane warunki, albo nie przejmują się niczym i przerzucają cała odpowiedzialność na szkołę - o tym, czy czwarta fala uderzy w dzieci, mówi wirusolog, dr hab. Tomasz Dzieciątkowski.
-
"Syn w ósmej klasie w tygodniu miał osiem sprawdzianów z całego poprzedniego roku"
Dopóki rodzice będą przesiadywać z dziećmi godzinami nad pracami domowymi, w szkołach niewiele się zmieni. Dzieci będą przemęczone, będą funkcjonować w stresie, a nadmiar kartkówek, sprawdzianów, testów odbije się na rodzinnych relacjach. - Jeśli chcemy zmiany, powinniśmy działać - namawia nauczyciel, dr Mikołaj Marcela, autor książek o edukacji.
-
Seksuolog: Jedna z moich pacjentek usłyszała od nauczycielki, że wygląda jak truposz
- Wychowujemy dziewczynki w ogromnym poczuciu winy za to, że fizycznie i cieleśnie są kobietami. To się zaczyna od przedszkola. Dziewczynom mówi się, że mają siedzieć ze złączonymi nogami. Chłopcy mogą siedzieć rozkraczeni - o tym, że uczennicom w szkołach można mniej, mówi Michał Pozdał, psychoterapeuta i seksuolog, autor książki "Kobieta Świadoma".
-
Samotne matki. "Od czasu do czasu rzuca im się kłody pod nogi"
Określenie samotna matka stygmatyzuje. Samotna, czyli prosząca o pomoc, porzucona i bezradna. Co innego samodzielna. Ze wszystkim sobie poradzi, nawet wtedy, kiedy rzuca jej się kłody pod nogi. Ale nie wszyscy samotni rodzice radzą sobie na medal. Czasami zwyczajnie potrzebują pomocy. A tej - przynajmniej od rządzących polityków - nie otrzymują.
-
Trener, nauczyciel wuefu: Każdy z nas zna kogoś, kto ma traumę związaną ze sportem
- Myślę, że większość z nas pamięta, kiedy ktoś z klasy został wyśmiany przez nauczyciela za to, że nie potrafi przeskoczyć przez kozła. Jakby było przyzwolenie na to, że żeby zrobić z kogoś zawodnika, to trzeba go złamać. Nie gnębi się dzieci, które są w dobrej sytuacji życiowej, to się nie udaje. Łatwiej jest znęcać się nad słabszymi - o przemocy psychicznej w polskim sporcie młodzieżowym mówi były zawodnik, trener, nauczyciel wuefu w szkole średniej w mieście wojewódzkim.
-
Uczniowie wypisują się z religii. "Po komunii w IV klasie przybywa bezbożników"
Po trzeciej klasie uczniowie wykruszają się z lekcji religii. Są po komunii, rodzice już nie cisną, aby chodzili. Mogliby iść na etykę, ale nie wszystkie szkoły organizują zajęcia, a nawet, jeśli etyka jest w szkole, wolą posiedzieć w tym czasie na świetlicy. Jaki jest sens, aby utrzymywać religię i etykę w szkole? Nauczycielka: Warto, żeby chodzili, ocena liczy się do średniej.
-
Rodzice ślęczą nad pracami domowymi. "Żyły sobie wypruwam, a wam się nawet uczyć nie chce"
Z ich zeszytów wyrywamy kartki, nie przebieramy też w słowach. "Ty głupku", "nic z ciebie nie będzie", "pójdziesz rowy kopać". Wrzaski, krzyki, płacz dzieci. Czy takie obrabianie prac domowych z dziećmi ma sens?
-
Fundacja Rodzić po Ludzku: "Wciąż zmusza się kobiety, aby rodziły w maseczkach"
Dwie na pięć kobiet podczas porodu doświadcza upokorzenia. Ktoś na nie krzyczy, wyśmiewa się, nie respektuje ich potrzeb czy praw. - Nadal w niektórych szpitalach kobiety zmusza się do tego, aby rodziły w maseczkach - mówi Joanna Pietrusiewicz, szefowa fundacji Rodzić po Ludzku.
-
Do jakiej szkoły wrócą dzieci? "Znowu będą pytać, czy mogą iść do toalety, napić się wody"
- W dużej mierze to rodzice chcą sprawdzianów, ocen, chcą mieć dowody tego, że dzieci się uczą i mają dobre stopnie. Nie rozumieją, że nie o to chodzi w uczeniu się i rozwijaniu - o tym, że szkoła w obecnym kształcie to system przemocowy mówi dr Mikołaj Marcela, autor poradników na temat edukacji, wykładowca Uniwersytetu Śląskiego.