Joanna Biszewska

Joanna Biszewska: absolwentka socjologii na Uniwersytecie Jagiellońskim, redaktorka serwisu Edziecko.pl, mama córki i syna

Z portalem Gazeta.pl związana od 2009 r. Wcześniej z tygodnikiem Cooltura w Londynie. Od lat rozmawia zawodowo z rodzicami, samotnymi matkami, matkami, których macierzyństwo jest naznaczone chorobą dziecka, z nauczycielami, z wychowawcami z domów dziecka, z ludźmi angażującymi się w fundacje wspierające dzieci i edukację, z lekarzami, położnymi, psychologami. Kontakt do autorki: joanna.biszewska@agora.pl

Joanna Biszewska
  • Dzieci mają kompleksy. 'W szatni wstydzą się przebierać, a na wuefie wstydzą się ćwiczyć'

    Dzieci mają kompleksy. "W szatni wstydzą się przebierać, a na wuefie wstydzą się ćwiczyć"

    - Dzieci wierzą, że chudość jest najatrakcyjniejsza, najfajniejsza i powielają między sobą to przekonanie. Kult szczupłego ciała tak długo funkcjonuje w naszej kulturze, że zanim uda się go zbić i pokazać różnorodność, musi minąć trochę czasu - o tym, jak rozmawiać z dziećmi o kompleksach mówi edukatorka, autorka książki "Moje ciało jest OK", Aleksandra Górecka.

  • 'Dwa miesiące wakacji i jeszcze mało?'. Nauczycielka: W obawie przed linczem nie mówimy, że pracujemy w szkole
  • 'Dzień po porodzie mówiłam, że już mogę rodzić kolejne'

    "Dzień po porodzie mówiłam, że już mogę rodzić kolejne"

    - Kiedy urodziłam, położna mi pogratulowała. Powiedziała, że bardzo dobrze sobie poradziłam. Położyła mi synka na klatce piersiowej. Czułam się, jakbym trochę była obok siebie. Myślałam, że się poryczę, ale nie, było mi po prostu błogo. Mojemu mężowi zaszkliły się oczy - o tym, że poród może być spokojnym i dobrym przeżyciem, opowiada Ola, mama dwumiesięcznego synka.

  • Dzielimy dzieci na humanistów i ścisłowców. 'To jest wygodne. Pójść na skróty i spisać dzieci na straty'

    Dzielimy dzieci na humanistów i ścisłowców. "To jest wygodne. Pójść na skróty i spisać dzieci na straty"

    - Nie każdy jest Einsteinem i nie każdy jest uzdolniony matematycznie. Co nie oznacza, że nie trzeba podejmować wyzwań. To nie jest wina dziecka, że ma braki w matematyce, tylko tego, że tempo nauczania nie jest dopasowane do potrzeb - o tym, dlaczego nie warto odpuszczać dzieciom matematyki, mówi Andrzej Pieńkowski z fundacji Katalyst Education, tworzącej wideolekcje w ramach projektu Pi-stacja.

  • 'My mamy urlop na żądanie. Nastolatki - wagary'

    "My mamy urlop na żądanie. Nastolatki - wagary"

    - Starsi uczniowie powinni mieć przestrzeń na to, żeby sporadycznie skorzystać z okazji i urwać się z kolegami ze szkoły. Pójść na wagary po to, aby pozbyć się poczucia, że ich czas jest mocno ustrukturyzowany i kontrolowany przez dorosłych - o wagarach w czasach dzienników online mówi pedagożka Iga Kazimierczyk.

  • Terapeuta uzależnień: Rodzicom mówi, że lufka jest kolegi. Ma 15 lat, przypala od trzech

    Terapeuta uzależnień: Rodzicom mówi, że lufka jest kolegi. Ma 15 lat, przypala od trzech

    - Rodzice myślą, że jak dziecko ma mnóstwo zajęć, to już nie ma przestrzeni na to, żeby głupie pomysły przychodziły do głowy. A tak naprawdę nie trzeba nawet wychodzić z domu, żeby zamówić narkotyki. Przewalutowują swoje pieniądze na kryptowaluty, wchodzą do dark webu, zamawiają narkotyki, jakie tylko chcą. Dark-kurier wrzuca paczkę przez ogrodzenie - o tym, jak rozmawiać z dziećmi o używkach, mówi Robert Rejniak, terapeuta uzależnień.

  • Dzieci z Ukrainy będą zdawać egzaminy. Nauczycielka: Jeden z uczniów czyta polską literaturę, ładnie wymawia nasze 'ł'

    Dzieci z Ukrainy będą zdawać egzaminy. Nauczycielka: Jeden z uczniów czyta polską literaturę, ładnie wymawia nasze "ł"

    - Mam uczniów, którym jest wszystko obojętne. Są rozbici, tęsknią za swoim życiem w domu w Ukrainie. Przychodzą do szkoły i siedzą w telefonach. Wysyłają SMS-y do koleżanek i kolegów, nie interesuje ich to, co się dzieje na lekcjach. Są nieobecni - nauczycielka języka polskiego z Warszawy mówi o pracy w klasach, do których dołączyły dzieci z Ukrainy.

  • Ranking szkół pomoże wybrać liceum? 'Nauka w tych topowych to drogie korepetycje i kursy doszkalające'

    Ranking szkół pomoże wybrać liceum? "Nauka w tych topowych to drogie korepetycje i kursy doszkalające"

    - Mamy wpojone, że musimy się porównywać, wzajemnie oceniać. Już małe dzieci słyszą: "Zobacz, tamten jest taki głupi, a ma lepsze oceny od ciebie. Stać cię na więcej" - o tym, że publikowane w Polsce od lat rankingi wyników najlepszych szkół średnich są niesprawiedliwe i nieprzystosowane do realiów, mówi Robert Krool, prezes zarządu Fundacji LifeSkills, pedagog, mediator.

  • Psychiatra o dziecięcej traumie: Misie dla oszołomionych dzieci to nieporadne, choć życzliwe gesty

    Psychiatra o dziecięcej traumie: Misie dla oszołomionych dzieci to nieporadne, choć życzliwe gesty

    "Jeśli weźmiesz piankową piłkę i ją ściśniesz, skręcisz i poddasz działaniu różnych sił, zawsze w końcu wróci do swojego pierwotnego kulistego kształtu. O tego rodzaju odporności myślą ludzie, mówiąc o dzieciach w obliczu traumy. Pławią się w myśleniu życzeniowym, że traumatyczny stres w magiczny sposób po dzieciach spłynie" - o traumach doświadczanych przez dzieci mówi psychiatra, dr Bruce Perry w książce "Co ci się przydarzyło? Rozmowy o traumie, odporności psychicznej i zdrowieniu".

  • Nauczycielka z Ukrainy: Nie stawiajcie naszym dzieciom jedynek

    Nauczycielka z Ukrainy: Nie stawiajcie naszym dzieciom jedynek

    - Czasami wystarczy zwrócić uwagę na dziecko, pozwolić rysować i mówić w swoim języku. I przytulić. Chciałabym poprosić nauczycieli, aby przytulali nasze dzieci. One teraz tego bardzo potrzebują. Czasami wystarczy też życzliwy uśmiech, jakieś ciepło, które nasze dzieci poczują - o adaptacji dzieci z Ukrainy w polskich szkołach mówi Larysa Vychivska, nauczycielka i pedagożka, asystentka międzykulturowa w warszawskich szkołach podstawowych.

  • Szkolne absurdy. 'Przynieśli dary dla dzieci z Ukrainy, dostali za to punkty dodatnie z zachowania'

    Szkolne absurdy. "Przynieśli dary dla dzieci z Ukrainy, dostali za to punkty dodatnie z zachowania"

    - Uczniowie często mi opowiadają o tym, że kiedy piszą sprawdzian, ze stresu wypadają im włosy, a rano przed szkołą odczuwają silny ból głowy, brzucha. To pokazuje, że szkoła nie jest bezpieczną przestrzenią dla dzieci - dr Mikołaj Marcela, autor książki "Dlaczego szkoła cię wkurza i jak ją przetrwać", wykładowca Uniwersytetu Śląskiego, opowiada o tym, że teraz najważniejsza w szkołach jest edukacja wrażliwa na traumy. To nie może być miejsce, w którym się walczy o przetrwanie.

  • Nauczycielka o wypaleniu zawodowym: Niektórzy nie wytrzymują w szkole nawet roku

    Nauczycielka o wypaleniu zawodowym: Niektórzy nie wytrzymują w szkole nawet roku

    - Młodzi nauczyciele nie garną się do zawodu, wielu z nas zastanawia się nad zmianą pracy. Ci starsi są zrezygnowani i wypaleni, chcą jakoś dotrwać do emerytury i mieć już spokój. Wybiera się bierność. Schować głowę w pasek i się nie wychylać - nauczycielka opowiada o tym, że od 2019 r. czyli od momentu strajku nauczycieli, nastroje wśród kadry nauczycielskiej, z roku na rok, są coraz gorsze.

  • Ogromny stres sprawia, że Ukrainki rodzą przedwcześnie. Polskie fundacje reagują

    Ogromny stres sprawia, że Ukrainki rodzą przedwcześnie. Polskie fundacje reagują

    Środki higieniczne, podpaski, pieluchy, płynne mleko - tego dramatycznie potrzebują szpitale położnicze w Ukrainie. Pomimo wszystko rodzą się tam dzieci, a szpitale muszą funkcjonować w każdych warunkach. W pomoc kobietom w ciąży w Ukrainie i tym, które w ostatnich dniach przyjechały do Polski, angażuje się m.in. Fundacja Rodzić po Ludzku.

  • 'Rosjanie weszli do domu Inny. Siedzą w bani, każą sobie usługiwać'

    "Rosjanie weszli do domu Inny. Siedzą w bani, każą sobie usługiwać"

    - Matki, które przyjechały do Polski, zdążyły dla swoich dzieci przygotować walizeczki. Mają tam wszystko, co jest dzieciom potrzebne. Czyściutkie i wyprasowane ubranka, kolorowe piżamki, ręczniki dziecięce, ulubione przytulanki. Dla siebie rzeczy już nie zdążyły zapakować - o tym, jak wielką siłę mają w sobie ludzie, którzy uciekają z Ukrainy, opowiada Olga Burowa, która od kilkunastu dni pomaga kobietom i dzieciom.

  • Oleh, Ukrainiec z Warszawy: Polakom jakoś prościej jest pomagać Ukraińcom, bo jesteśmy do siebie podobni

    Oleh, Ukrainiec z Warszawy: Polakom jakoś prościej jest pomagać Ukraińcom, bo jesteśmy do siebie podobni

    - W urzędzie kilkakrotnie słyszałem, że przez to, że nie jestem Polakiem, będę prześwietlany, bo mogę oszukiwać. Czegoś takiego nie usłyszałby w Polsce żaden człowiek, który ma paszport unijny. Ludzi ze wschodu traktuje się gorzej. Zaczepia się nas na lotniskach, zadaje niewygodne pytania - o tym, co możemy zrobić, aby realnie pomóc Ukraińcom w Polsce, mówi Oleh, który pracuje i mieszka w Warszawie.

  • Absurdy punktowego systemu oceny zachowania. 'Minus 10 punktów za nieostre kredki w piórniku'
  • Rodzice zabierają dzieci ze szkół publicznych. 'Syn chodzi do fajnej szkoły. To placówka dla majętnych'
  • Paulina Młynarska o szkole: Jest skażona przemocą

    Paulina Młynarska o szkole: Jest skażona przemocą

    - Swoją podstawówkę wspominam jak horror. Nie wszystkie, ale wiele było nauczycielek, które się darły na nas bez przerwy, straszyły nas, szantażowały, wyzywały, szarpały za uszy, popychały, wyśmiewały się z nas. Miałam panią od wuefu, która ośmieszała każdą osobę niepotrafiącą grać w siatkówkę. Ja myślę, że po takich doświadczeniach nasze relacje są skażone przemocą - o podcinaniu skrzydeł opowiada Paulina Młynarska.

  • Dr Durajski: Puszczamy chorobę samopas i dzieci lądują w szpitalu z powikłaniami. Tego chcą rodzice?

    Dr Durajski: Puszczamy chorobę samopas i dzieci lądują w szpitalu z powikłaniami. Tego chcą rodzice?

    - Naprawdę wolimy, żeby dzieci chodził do szkoły, nawet kosztem tego, że niektóre z nich mogą chorować i mieć powikłania? To jest straszne podejście, na zasadzie, że nie interesują mnie inni, bo wolę, żeby moje dziecko chodziło do szkoły i nie było na zdalnych - o tym, że nie warto ukrywać tego, że dzieci chorują na COVID-19 mówi dr Łukasz Durajski, rezydent pediatrii, wakcynolog.

  • 'Płacą 200 zł hydraulikowi za przykręcenie śrubki, a 100 zł za godzinę korków z matematyki to już dużo?'
Copyright © Agora SA