Depresja poporodowa to zaburzenie nastroju, które charakteryzuje się występowaniem objawów epizodu depresyjnego po porodzie. Pojawia się w pierwszym roku od narodzenia dziecka, najczęściej w ciągu pierwszych 6 tygodni po porodzie. Depresji poporodowej - według badań i szacunków specjalistów - doświadcza nawet 30% świeżo upieczonych mam.
To, że świeżo upieczona mama w piątym czy szóstym dniu po porodzie skarży się na obniżony nastrój czy apatię, można uznać za normę. To "baby blues", który nie jest depresją poporodową. Statystyki podają, że przeżywa go nawet 85 % mam.
Zwykle stan smutku poporodowego trwa około dwóch tygodni i mija samoistnie. Może się jednak zdarzyć, że wahanie nastroju przyjmuje postać chorobową. Czym różni się "baby blues" od depresji? Kobiety bywają smutne i przygnębione, płaczą bez powodu, ale:
co może mieć miejsce w przypadku depresji poporodowej.
Nie ustalono jednej przyczyny występowania depresji, ponieważ ta jest uwarunkowana wieloczynnikowo. U podłoża depresji poporodowej leżą czynniki środowiskowe (społeczne), psychiczne, biologiczne i genetyczne.
Czynniki biologiczne mające wpływ na pojawienie się depresji poporodowej to między innymi:
Według prof. Janusza Heitzmana, prezesa Polskiego Towarzystwa Psychiatrycznego, do pojawienia się depresji może się również przyczynić spadek hormonów w organizmie, szczególnie estrogenów i beta endorfin, nazywanych hormonami szczęścia.
Czynniki środowiskowe (społeczne) mające wpływ na pojawienie się depresji poporodowej to między innymi samotne macierzyństwo, kryzysy małżeńskie, stresujące wydarzenia, niestabilna sytuacja życiowa, brak wsparcia, presja społeczna (związana z ocenianiem, kontrolowaniem, pouczaniem).
Istotnym czynnikiem sprzyjającym wystąpieniu depresji poporodowej jest również presja nierealistycznego, a bardzo rozpowszechnionego w kulturze masowej wizerunku "matki idealnej", która po narodzinach dziecka jest atrakcyjna, pełna energii, doskonale sobie radzi w opiece nad dzieckiem i ma wsparcie swojego partnera - mówi Joanna Fejfer-Szpytko, psychoterapeutka z Fundacji Dajemy Dzieciom Siłę.
Czynniki genetyczne: badania dowodzą, że depresja poporodowa jest uwarunkowana genetycznie, a skłonność do zapadania na tę chorobę może być dziedziczna. Jeśli matka ciężarnej chorowała na depresję poporodową, istnieje wysokie prawdopodobieństwo, że jej córka również na nią zachoruje.
Czynniki psychiczne mające wpływ na pojawienie się depresji poporodowej to: wiek matki, osobowość kobiety czy sposoby radzenia sobie w sytuacji stresującej (macierzyństwo jest rolą, która wiąże się z rewolucją życiową w niemal każdym wymiarze).
Na depresję poporodową najbardziej narażone są perfekcjonistki, pesymistki, kobiety nadwrażliwe i lękowe. Lepiej sobie radzą mamy, które są elastyczne, mają dobrą samoocenę i są otwarte na zmiany. Jak podaje Joanna Krzyżanowska-Zbucka w książce "Problemy emocjonalne kobiet w okresie okołoporodowym" radzeniu sobie ze stresem po porodzie, który jest nieunikniony, pomagają takie umiejętności społeczne jak zdolność do nawiązywania satysfakcjonujących relacji z ludźmi, umiejętność zwracania się po wsparcie i pomoc, sprawna komunikacja z otoczeniem, umiejętność planowania i realizowania celów oraz rozwiązywania problemów.
Innymi istotnymi czynnikami zwiększającymi ryzyko wystąpienia depresji poporodowej jest przebyty wcześniej epizod depresyjny lub wcześniejsze występowanie depresji poporodowej.
Depresja poporodowa może się manifestować w różny sposób, a wiele jej objawów można zlekceważyć, ponieważ doskonale wpisują się w charakter połogu. Mowa o bezsenności, braku energii i zmęczeniu, spadku masy ciała, zaburzeniach funkcji poznawczych (słabsza koncentracja, kłopoty z pamięcią) czy obniżeniu popędu seksualnego. Zwykle zrzuca się je na karb burzy hormonalnej, przemęczenia, niedospania bądź adaptacji do nowej życiowej roli.
Aby stwierdzić depresję poporodową, muszą pojawić się jej typowe objawy, takie jak:
Nieleczona depresja może nie tylko przejść w postać przewlekłą, ale i być zwyczajnie niebezpieczna dla zdrowia i życia tak matki, jak i dziecka. To dlatego jeśli jej objawy utrzymują się dłużej niż dwa miesiące, należy udać się do specjalisty. Na co jeszcze zwrócić uwagę? Choć choroba zwykle pojawia się w niedługim czasie po narodzinach dziecka, może zdarzyć się depresja poporodowa po roku.
Jak leczyć depresję poporodową? W cięższych wypadkach wdraża się leki przeciwdepresyjne. Ponieważ jednak ich niewielkie ilości mogą przenikać do mleka matki i organizmu dziecka, lekarz bierze pod uwagę bilans korzyści dla matki i skutków ubocznych dla dziecka. W przypadku lekkich i umiarkowanych stanów depresyjnych zaleca się wyłącznie psychoterapię.