Biedny kontra czysty, kto ma szansę na pomoc? Eksperyment obnażył ludzką naturę. "Nie ma się czym chwalić"

Wielu z nas namawia w mediach społecznościowych do pomocy innym, do otwarcia się na ludzką krzywdę i pokazania serca i dobroci. A potem przychodzi zderzenie z rzeczywistością i, gdy sami możemy pomóc lub się zainteresować, opuszczamy głowę w dół i udajemy, że to nas nie dotyczy.
Zobacz wideo Martyna Wojciechowska o tym, dlaczego zajęła się zdrowiem psychicznym dzieci w Polsce. "Koleżanka mojej córki powiedziała, że chce popełnić samobójstwo"

Życie w dzisiejszych czasach jest bardzo trudne. Z jednej strony mamy wszystko na wyciągnięcie ręki. Półki w sklepach uginają się od żywności i zabawek, możemy podróżować i pracować niemal z każdego zakątka świata, nasze dzieci mają możliwość rozwoju i pielęgnowania własnych pasji, Internet jest niemal w każdym domu, a w nim cała masa wiedzy, inspiracji i możliwości na wyciągnięcie ręki. Ale wciąż obok nas żyją ci, którym nie wiedze się dobrze, nie mają co jeść i nie potrafią samodzielnie zmienić własnego życia. 

Więcej ciekawych informacji znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl

Eksperyment miał na celu pokazać jak bardzo w dzisiejszych czasach wciąż liczy się wygląd zewnętrzny

Liczba użytkowników mediów społecznościowych codziennie rośnie. Publikujemy urocze obrazki, wrzucamy reżyserowane filmiki, pokazujemy naszą codzienność, częściej od tej lepszej i bardziej urokliwej strony. Staramy się inspirować innych, czasem edukować i pomagać. Internetowe zbiórki powstają jak grzyby po deszczu. Wielu ich autorów może liczyć na słowa wsparcia i udostępnienia. Nawołują, by pokazać swoje dobre serce, wpłacić choć kilka złotych, dać wsparcie i empatię. Ale w rzeczywistości, gdy mijamy takich ludzi na ulicy, wzrok wędruje w drugą stronę. Ten eksperyment pokazuje dość brutalną i przykrą prawdę o większości społeczeństwa. Zostały nagrane dwie bardzo podobne sytuacje. Bohaterką obydwu jest kilkuletnia dziewczynka. Na pierwszym nagraniu stoi samotnie, ale bardzo ładnie ubrana. Na drugim stoi w tym samym miejscu, ale w ciuchach nie pierwszej świeżości i z brudną buzią. Ludzie zatrzymywali się tylko w jednym przypadku - tylko za pierwszym razem.

 

"Niestety żyjemy w czasach, gdzie nikt już nie dba o uczucia innych ludzi i miłość"

Dokładnie tak samo było, gdy kamery umieszczono w jednej z restauracji. Z ładnie ubraną dziewczynką rozmawiano, pytano się o jej rodziców, zachęcano do zajęcia miejsca. Były urocze uśmiechy i miłe gesty. Gdy ta sama dziewczynka, ale ubrana jak bezdomna czy biedna, znalazła się w tym samym miejscu, była wręcz przeganiana z kąta w kąt, by nie przeszkadzać innym ludziom. Internauci mocno krytykują zachowanie ludzi, którzy nieświadomie brali udział w eksperymencie. Wciąż obnażana jest przykra prawda, że społeczeństwo bardziej interesuje się potrzebującymi, gdy ci wyglądają dobrze, są zadbani i przyzwoicie ubraniu. Brzydkie obrazki nas denerwują i przeszkadzają. Choć internauci nie szczędzą przykrych słów pod adresem innych, to nie wiadomo jak sami zachowali by się w podobnej sytuacji. Zamiast jednak gdybać i zastanawiać się nad tym co nie istotne, warto sobie uświadomić co my sami zrobilibyśmy w podobnej sytuacji. Tak, by było to w zgodzie z nami, naszymi zasadami, wartościami i bez wyrzutów sumienia. 

Więcej o: