Mama dwójki usłyszała od męża, że nic nie robi i postawiła na zemstę. "Dlatego jestem singielką"

"Chciałabym zobaczyć jego publiczne przeprosiny". Internautki krytykują zachowanie męża i sugerują rozwód. Większość zgodnie przyznaje, że mężczyźni traktują ich jak służące. Praca, dzieci, dom to ich życie. Czy to się ma szansę zmienić? Ta kobieta miała na to sposób.
Zobacz wideo Psycholożka i autorka książek zwróciła się do matek "Nie należy zgadzać się na krzywy podział obowiązków". Natalia de Barbaro gościnią Mamy Czas

Wiele zostało już powiedziane na temat tego, jak macierzyństwo potrafi być trudne. Pojawia się coraz więcej mam, które przyznają, że są dni tak wyczerpujące, że nie mają siły wstać z łóżka. Liczba obowiązków domowych nie ma końca, choć one dwoją się i troją, by każdego dnia wykonać wszystko, co do nich należy. A jednak wciąż, społeczeństwo z najbliższymi na czele, twierdzi że "siedzenie" z dziećmi w domu i zajmowanie się wychowaniem to sielanka. To przez takie sytuacje powstało hasło "niewidzialna praca", a kobiety są coraz bardziej zdeterminowane, by to co robią zaczęło być zauważane i doceniane. Czasem wymaga to drastycznych rozwiązań. 

Więcej ciekawych informacji znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl

Słowa męża mocno wzięła sobie do serca

Lindsay Donnelly jest mamą dwójki dzieci w wieku 7 i 4 lat. Jest również szczęśliwą i aktywną zawodowo kobietą. Prowadzi agencję marketingową, która zajmuje się mediami społecznościowymi. Jej życie kręci się wokół dzieci, domu i pracy. I tak bez przerwy, każdego dnia. A jednak, pewnego dnia usłyszała od męża słowa, które wywołały w niej szok, bunt i wściekłość. "Ty nic nie robisz w domu", to te słowa tak ją uruchomiły, że w jednej sekundzie chciała zrobić mężowi awanturę. Powstrzymała się jednak. W zamian za to, wymyśliła słodką zemstę, dzięki której jej mąż miał okazję przekonać się, jak wygląda dom, w którym ona nic nie robi. 

Internautki zostawiły pod filmem kilkadziesiąt tysięcy komentarzy

Kobieta postanowiła nagrać filmik o "nic nie robieniu" i wrzuciła go do sieci. Przez dwa dni nie ruszyła palcem w domu. Żadne z pomieszczeń nie było przyjemne, czyste i pachnące. Fakt, że nagranie w bardzo szybkim czasie stało się viralem, nie powinien nikogo dziwić. Wiele kobiet przybijało kobiecie "wirtualną piątkę" i dziękowało za to co zrobiła. Niektóre dzieliły się swoimi historiami, a inne komentowały, że Lindsay zainspirowała ich do zrobienia podobnych rzeczy. Internautki bardzo krytykowały męża Lindsay, za te słowa. Jego żona jednak przyznała, że sama nie chce wobec niego być aż tak krytyczna. Na co dzień mężczyzna wspiera ją i stara się współpracować, zrobiła to jednak, bo jego słowa, wypowiedziane bezmyślnie, bardzo mocno ją zraniły. Brian jednak zrozumiał i naprawił swój błąd. Niedługo po tym incydencie, Lindsay wybrała się na babski weekend, a po powrocie zastała wypucowany dom i czysty samochód i szczęśliwe dzieci.

Dlatego pozostaję singielką. Odmawiam wychowywania osoby dorosłej.
Naprawdę nigdy więcej nie zrobiłbym nic dla tego człowieka. Nie ma dla ciebie szacunku, traktuje cię jak nieodpłatną pomoc. Zasługujesz na więcej.
Chciałbym zobaczyć jego publiczne przeprosiny i przyznanie, że rzeczywiście się mylił.
Mój partner powiedział mi to samo, ale później zachorowałam i musiał przejąć stery. Przyznał, że się mylił i naprawdę docenia wszystko, co robię.
Więcej o: