Wybór imienia wcale nie jest dla niektórych rodziców tak łatwy, jakby się mogło zdawać. Sporo rodziców, ma już swoje typy długo przed porodem, niekiedy nawet mają wybrane imiona, zanim kobieta zajdzie w ciążę. Ale niestety nie wszyscy są w tej dogodnej sytuacji. Zdarza się, że przyszłym rodzicom ciężko się zdecydować i czekają nawet do dnia porodu, aby zobaczyć swoje dziecko i sprawdzić czy poczują to "coś" i może imię znajdzie się samo, albo przynajmniej wybór okaże się wówczas łatwiejszy. Gorzej, gdy dziecko pojawia się już na świecie, mija kilka dni, a rodzice wciąż nie mają pojęcia, jakie imię wybrać.
Więcej ciekawych informacji znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
Są rodzice, którzy wybierając imię dla swojego dziecka, czują olbrzymią presję. To imię ma im towarzyszyć przez całe życie. W jakimś stopniu będzie ich definiować. Niektórzy czują realny ciężar i ostateczna decyzja bywa naprawdę ciężka. Niektórzy, mając okazję, szukają porad u kogo się da, lub zdają na przypadek. Pewna kobieta wybrała dla swojej córeczki imię Winter. Jednakże po porodzie stwierdziła wspólnie z partnerem, że to imię jakoś nie do końca im pasuje. Tak minął miesiąc, a świeżo upieczeni rodzice wciąż żyli w zawieszeniu. Dziewczynka nadal nie miała oficjalnego imienia. Kobieta postanowiła zwierzyć się ze swojego problemu na jednej z popularnej platform dla rodziców - Mumsnet, i tam poprosić zarówno o radę, jak i ostateczny wybór imienia.
W wątku wyjaśniła, że pierwotnie zdecydowała się na imię Winter, ponieważ czuła presję czasu, że jak najszybciej powinna zdecydować. Jednocześnie partner naciskał, by wybrała to imię i uległa. Długo myślała jak pogodzić swoją niechęć do tego imienia, i jednocześnie wybór partnera, wymyśliła że w ramach kompromisu imię mogłoby brzmieć Willa. Padł również pomysł, aby nazwać dziewczynkę Aurelia, jednak kobieta bała się, że będzie zbyt dużo rówieśniczek o tym imieniu. Ostatecznie kobieta wciąż była zdezorientowana i poprosiła o wybór komentujących. Ci chętnie wyrażali swoje opinie, ale przeważały rady, by kobieta postąpiła zgodnie z sobą. Inaczej, cokolwiek nie wybierze, za chwilę znów okaże się nie do końca akceptowalne. Nie można też w nieskończoność przedłużać tego stanu, dziecko potrzebuje mieć imię.
Nie przepadam za żadnym z imion, które wymieniłaś, ale lubię Winnie i Willow.
Willa jest zbyt podobna do Willy'ego, a Aurelia zbyt skomplikowana.
Trzymałbym się Winter. Dużo ładniejsza od Willi, która ma nieatrakcyjny dźwięk. Uważam, że jest o wiele bardziej surowa.
Wszystkie imiona są cudowne. Zmień, jeśli czujesz, że powinnaś.
Powinnaś używać takiego imienia, z którym czujesz się najlepiej.
- podpowiadali internauci.
Jeśli chodzi o polskie prawo, mówi ono następująco: Jeśli nie zgłosisz się do urzędu w ciągu 21 dni - kierownik USC sam wybierze imię dla twojego dziecka i zarejestruje jego urodzenie. Zrobi to na podstawie karty urodzenia.
Źródło: thesun.co.uk