"Mama z wolnego wybiegu" wychowuje mądre dzieci. Chcą nosić szorty zimą to noszą, uczą się przez doświadczanie

Niekiedy coś, co kiedyś było na porządku dziennym, powraca jako "nowa moda" i nagle budzi szok społeczeństwa. Internauci nie rozumieją zdziwienia niektórych komentujących. Większość z nas była tak właśnie wychowana i to było piękne. Teraz nagle budzi powszechne zdumienie.
Zobacz wideo Sławomir i Kajra opowiedzieli o rodzicielstwie, "Cudowronku" i... kryzysie wieku średniego

Każda mama chce dla swojego dziecka jak najlepiej. Ma własną wizję wychowania i metod, z jakich będzie korzystać. Nie lubi nieproszonych rad i niechcianych komentarzy. Niestety, wciąż istnieje zbyt duże przyzwolenie społeczne, na głośne komentowanie rodzicielskich i dziecięcych zachowań. Każdy lubi wtrącić swoje "trzy grosze". A rodzice wciąż częściej spotykają się z krytyką i oceniającymi opiniami, niż z dobrym słowem, podziwem i motywacją. Niestety w przypadku Kary, mamy dwójki chłopców, również tak jest.

Więcej ciekawych informacji znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl

Według kobiety najlepszą metodą wychowania jest pozwalanie dziecku na samodzielne

Kara, znana jest internautom, jako "mama z wolnego wybiegu". Jej głównym celem podczas wychowania własnych dzieci, jest stwarzanie im sytuacji, do samodzielnej nauki, doświadczania i eksplorowania otaczającego świata. Kobieta uważa, że ciągłe umoralnianie, uczenie, przedstawianie wielu spraw w teorii nie przyniesie takich efektów, jak praktyka i wyciąganie wniosków na bieżąco. Nietrudno się z tym zgodzić. Jednak według internautów, nie do pomyślenia jest to, że dzieci mogą decydować o tym, w co się ubierają i nie zawsze jest to adekwatne do pogody za oknami. Są zszokowani, gdy kobieta zimą pozwala im na noszenie krótkich spodenek i bluzek z krótkim rękawem, tylko dlatego, że oni chcą. Co z chorobami i przeziębieniami?

"To po prostu leniwe rodzicielstwo"

Kobieta jednak zdaje się nie przejmować ludźmi, którzy nie rozumieją jej stylu wychowania. Dalej tłumaczy, że oczywiście, gdy chłopcy wybiorą nieodpowiednie ubranie mogłaby się kłócić, krzyczeć i nakazać zmianę. Ale co by to dało? Według niej frustrację, niezadowolenie i niezrozumienie. Jeśli dziecko wyjdzie na dwór za cienko ubrane, samo zrozumie swój błąd i następnym razem lub za chwilę wyciągnie odpowiednie wnioski. Jak Kara zapewnia, to nie jest tak, że nigdy nie jest surowa i stanowcza. Jest, ale nie w sytuacjach, które tego nie wymagają. Niektórych komentujących jej krótki wywód przekonał i skłonił do przemyśleń. Inni jednak są zupełnie przeciwni, ich zdaniem takie rodzicielstwo jest leniwe. Nie przekonują ich żadne argumenty.

To po prostu takie rodzicielstwo sprzed lat 90.
Naturalne konsekwencje i ekspozycja na rzeczy odpowiednie dla rozwoju.
To po prostu leniwe rodzicielstwo.
Tak! Jestem studentką edukacji wczesnoszkolnej i najlepszym sposobem pomocy dzieciom w nauce jest zabawa i naturalna konsekwencja.
Ja to doskonale rozumiem, mój syn będzie się ze mną kłócił o płaszcz, więc wyjdzie i poczuje, jakie to niewygodne, a potem wejdzie i włoży płaszcz.
To musi być wspaniałe dla ich pewności siebie, wiedząc, że ufasz im i szanujesz je na tyle, by pozwolić im prowadzić własne życie.
Dlaczego ludzie myślą, że to szalone?
Więcej o: