Wystarczy, że pojawiają się gdziekolwiek a ich zachowania, style czy gesty są szeroko komentowane. Tak też było, gdy rodzina królewska obchodziła jubileusz śp. Królowej Elżbiety II, a księżna Kate i jej najmłodszy syn, byli komentowani niemal przez wszystkich. Prasa, telewizja i osoby postronne zastanawiały się czy jej zachowanie wobec zniecierpliwionego i znudzonego księcia Louisa było właściwe i czy aby na pewno książę William i księżna Kate nie wychowują swoich dzieci zbyt lekką ręką i nie pozwalają na zbyt wiele.
Więcej ciekawych informacji znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
Zarówno Kate jak i William w swoich wywiadach często podkreślają, że prywatnie są dokładnie takimi samymi ludźmi, jak ich poddani. Zmagają się na co dzień z podobnymi problemami i wyzwaniami wychowawczymi. Kiedy tylko mogą spędzają czas ze swoimi dziećmi, dbając o jak najlepsze relacje z nimi. "The Sun" twierdzi, że zarówno Cambridge'owie jak i niania dzieci, stosują metodę "rozmowy na kanapie". Metoda polega na tym, że niesforne dziecko zostaje zabrane z miejsca, w którym właśnie się znajduje do innego pomieszczenia, gdzie mieści się "kanapa do rozmów". Tam w spokojnych warunkach przeprowadzają spokojną, dostosowaną do wieku rozmowę z dzieckiem. Wyjaśniają i rozwiązują problem.
Niektórzy eksperci twierdzą, że preferowana przez rodzinę królewską metoda wychowawcza, która polega na spokojnej rozmowie poza miejscem konfliktu, działa na psychikę dziecka bardzo pozytywnie. Dziecku łatwiej się uspokoić i zrozumieć całą sytuację. Według innych z kolei, rozmowa po kłótni, poza miejscem sporu nie ma najmniejszego sensu. Ich zdaniem efekt przynosi tylko rozmowa w czasie sporu. Po tym fakcie nie należy wracać z dzieckiem do negatywnych emocji. Jannie Bond, ekspertka od wychowania i znawczyni brytyjskiej rodziny, twierdzi że księżna Kate i książę William starają się być bardzo blisko swoich dzieci. Skomentowała też metody wychowawcze i zachowanie Kate wobec synka w czasie obchodów jubileuszu:
Zamiast wysyłać dziecko do kąta, pozwalają mu wyjaśnić, dlaczego czuje się w taki sposób i rozmawiają z nim, dzięki czemu dziecko wyraża swoje emocje i się uspokaja"
Rezultat jest taki, że dzieci sprawiają wrażenie bardzo dobrze wychowanych. Louis nie zachowywał się źle podczas Platynowego Jubileuszu. Psocił, jak to czterolatek - dodała ekspertka.
Źródło: Marie Claire, Good Housekeeping US