Czy to astma, panie doktorze?

Z doktorem Piotrem Albrechtem rozmawia Olga Niecikowska

Co to jest astma?

Astmą nazywamy przewlekły proces zapalny dróg oddechowych. Wdychane powietrze dostaje się do płuc przez oskrzela, czyli setki malutkich kanalików. U astmatyków proces ten jest zaburzony, ponieważ w zetknięciu ze szkodliwą substancją te kanaliki się kurczą. Powoduje to trudności w oddychaniu, niekiedy nawet zagrażające życiu. Podczas napadu astmy chory zaczyna kasłać, oddycha z trudem, przy każdym wydechu słychać charakterystyczny świst. Jeśli atak jest ciężki, sinieje. Nawet lżejszy atak wiąże się z niedotlenieniem, a więc z niepokojem i rozdrażnieniem.

Czy chorują również dzieci?

U małego dziecka najczęstszą przyczyną astmy jest skaza atopowa (potocznie alergia), schorzenie o podłożu genetycznym. Dlatego astma zazwyczaj występuje rodzinnie. Wywołują ją najczęściej alergeny wziewne, czyli substancje znajdujące się w powietrzu - kurz, roztocze, pyłki drzew i traw, sierść zwierząt. Rzadziej alergeny pokarmowe - białko mleka krowiego, orzechy, czekolada, owoce cytrusowe.

O astmie można mówić już wtedy, gdy dziecko chorowało dwa, trzy razy na spastyczne (obturacyjne) zapalenie oskrzeli, czyli takie, któremu towarzyszy ich skurcz lub obrzęk (zwłaszcza jeśli przebiegało bez gorączki).

Choroba nie zawsze jednak ma podłoże alergiczne. Zdarza się również astma nieatopowa, wywołana np. przez nawracające infekcje dróg oddechowych.

Jak walczyć z astmą? Czy można ją wyleczyć?

Na szczęście wiele dzieci z czasem z astmy wyrasta, bo wyrastają z alergii. Niektóre jednak chorują całe życie.

Jeżeli astma rozwinęła się na tle alergicznym, to należy przede wszystkim zwalczyć jej przyczynę - usunąć z otoczenia dziecka czynniki alergizujące. Niestety, nie zawsze jest to w pełni możliwe i wtedy trzeba się uciec do pomocy leków. Najczęściej stosuje się inhalacje ze sterydów i preparatów rozszerzających oskrzela. Specjalne urządzenia z maseczkami pozwalają inhalować nawet niemowlęta i małe dzieci. Tak samo postępuje się przy astmie nieatopowej.

Alergik astmatyk otrzymuje dodatkowo leki przeciwhistaminowe, a czasem i inne preaparaty znoszące niekorzystne działanie związków uwalnianych w przebiegu reakcji alergicznej. Dziecko powinno pozostawać pod stałą opieką alergologa, który dobierze najlepsze metody leczenia.

Zobacz wideo

Na czym polega reakcja alergiczna?

W pewnym uproszczeniu wygląda to tak: organizm zaatakowany przez bakterie czy wirusy wytwarza przeciwciała do walki z intruzem. Po przebytej infekcji trzyma je w arsenale broni, na wypadek, gdyby wróg zaatakował ponownie. Alergik ma na składzie dodatkowe uzbrojenie - przeciwciała IgE, którymi usiłuje się bronić przed rozmaitymi alergenami. Więcej z tego szkody niż pożytku. IgE wiążą się bowiem z tzw. komórkami tucznymi (rozsianymi w tkance łącznej) i gdy wyimaginowany wróg wtargnie do organizmu, uwalniają z nich histaminę. Ta zaś wywołuje objawy uczulenia - katar sienny, jeśli odpowiednie IgE przyczepiło się do komórek tucznych w nosie, astmę, gdy sprzęgło się z nimi w oskrzelach, wysypkę, gdy broń zmagazynowana została pod skórą... Najwięksi pechowcy mogą mieć wiele objawów naraz. Jak widać, mamy tu w istocie cały łańcuch reakcji, który można przerwać w różnych miejscach, za pomocą leków o rozmaitym działaniu.

Czy podawanie leków przeciwastmatycznych może mieć skutki uboczne?

Chociaż leki podaje się przez kilka tygodni a czasem miesięcy, nie trzeba się obawiać skutków ubocznych, bo występują one naprawdę rzadko. Długotrwałe przyjmowanie niektórych leków przeciwhistaminowych może wzmagać łaknienie. Rodzice powinni więc zwracać uwagę na to, co dziecko je, żeby nie dopuścić do otyłości.

Osobną kategorię stanowią leki wziewne, które zapobiegają uruchomieniu łańcucha reakcji, prowadzących do ataku astmy. Są to tzw. kromony. Nawet długotrwałe, wieloletnie stosowanie tych środków jest zupełnie bezpieczne dla zdrowia. Także budzące powszechne obawy sterydy wziewne w zalecanych przez lekarzy dawkach są z reguły bezpieczne, nawet przy wielomiesięcznym podawaniu.

Jak zbadać, czy dziecko jest na coś uczulone? Czy można to stwierdzić już u małych dzieci?

Nawet u niemowląt, dzięki specjalnemu badaniu krwi. Wystarczy oznaczyć poziom IgE, czyli immunoglobuliny biorącej udział w reakcji alergicznej. Jeśli IgE jest podwyższone, to znaczy, że dziecko jest obciążone alergią. To badanie można wykonać już u noworodka, jeśli alergia przechodzi w rodzinie z pokolenia na pokolenie. Dzięki temu matka będzie wiedziała, jak postępować z maluchem.

Aby dowiedzieć się, na co dziecko jest uczulone, trzeba przeprowadzić dokładniejsze badania. Polegają one na oznaczeniu we krwi IgE dla poszczególnych alergenów, zarówno pokarmowych, jak i wziewnych.

Jednak nie każda reakcja alergiczna znajduje wyraz w podwyższonym IgE. Innymi słowy, wskaźnik ten może być w normie, mimo że dziecko ma wyraźne objawy alergii. Pozostają wtedy tylko testy eliminacji i prowokacji. Najpierw z diety lub z otoczenia chorego wyklucza się przypuszczalny alergen, a następnie wprowadza go ponownie i obserwuje reakcję organizmu. Jeśli objawy powrócą, to znaczy, że przypuszczenie się potwierdziło.

Czy alergii można zapobiec?

Najlepszą profilaktykę stanowi karmienie piersią przez długi czas. Matki zarzucają mi nieraz, że choć stosowały się do mojego zalecenia, nie uchroniło to malucha przed uczuleniem. Wyjaśnijmy więc, że naturalne karmienie nie wyklucza alergii, ale poważnie zmniejsza szansę jej wystąpienia. Ponadto, nawet jeśli choroba się rozwinie, jej przebieg jest lżejszy.

Niemniej ważne jest ostrożne rozszerzanie diety malucha obciążonego rodzinnie alergią- nie trzeba się spieszyć z podawaniem pokarmów o silnych właściwościach uczulających. Dziecku z alergią wziewną szkodzi przebywanie w pomieszczeniach wilgotnych, zagrzybionych, zadymionych. W obecności małego alergika i astmatyka nie wolno palić. Matka powinna oszczędnie stosować perfumy i dezodoranty. Lepiej też nie używać pachnących proszków do prania ani płynów do płukania bielizny. Wszystkie te środki mogą u dziecka wywołać atak duszności.

Warto również zrezygnować z zasłon, wykładzin, dywanów, bo gromadzi się w nich kurz. Nie jestem natomiast wielkim zwolennikiem nawilżaczy, bo ciepło i wilgoć sprzyjają rozwojowi grzybów i roztoczy. Lepiej dawać maluchowi dużo wody do picia.

Czy to prawda, że dziecku choremu na astmę dobrze robi zmiana klimatu ?

Małym astmatykom bardzo dobrze robi wyjazd nad morze lub w wysokie góry, gdzie jest dużo mniej pyłków i zanieczyszczeń. Jeśli można sobie na to pozwolić, najlepiej przeczekać tam z dzieckiem okres najsilniejszego pylenia roślin.

Dziecko z alergią nie powinno spędzać wakacji na wsi, bo tam w powietrzu unosi się cała masa alergenów - sierść zwierząt, pyłki roślin, drobiny siana. Takie wakacje mogą przynieść więcej szkody niż pożytku.

A co ze zwierzętami w domu? Większość dzieci marzy o psie lub kocie.

Niestety, sierść zwierząt to jeden z najsilniejszych alergenów. Najbardziej uczulają koty i małe zwierzątka futerkowe: chomiki, świnki morskie, myszki, szczury. Bardzo mocno uczulają ptaki. Częstą przyczyną alergii jest pokarm dla rybek. Sierść psa nie jest aż tak silnym alergenem, ale jeśli dziecko ma alergię lub predyspozycję do alergii, to psa w domu mieć nie powinno. Na dobrą sprawę mały alergik może mieć tylko żółwia lub węża, ale rozumiem, że nie każdy chce żyć pod jednym dachem z boa dusicielem.

Dziecko 7/2001

Więcej o:
Copyright © Agora SA