Nieutulony płacz po szczepieniu powinniśmy traktować jako jeden z niepożądanych objawów poszczepiennych. Jest to płacz, który trwa przynajmniej trzy godziny bez jakiejkolwiek przerwy. Występuje w ciągu trzech pierwszych dni po szczepieniu. Na szczęście nie pozostawia śladów, uszczerbku na zdrowiu malucha i po prostu mija.
Zazwyczaj nieutulony płacz dziecka pojawia się między trzecią a ósmą godziną po szczepieniu. Nie pomaga nic. Rodzice mogą nosić, przytulać dziecko, śpiewać mu kołysanki czy dokarmiać, ale te próby nie przynoszą pożądanego skutku. Często młodzi rodzice są przerażeni, bo twierdzą, że nigdy nie słyszeli takiego płaczu u swojego dziecka.
Przyczyny nieutulonego płaczu niemowląt niestety nie są znane. Teoretycznie to reakcja na ból. Wydaje się to potwierdzać fakt, że u dzieci, u których wystąpił nieutulony płacz, zwykle pojawia się też odczyn w miejscu ukłucia igły. Może też wystąpić bolesność tego miejsca lub odczyn.
Najczęściej nieutulony płacz pojawia się po szczepieniu na krztusiec. To jednak tylko statystyka. Jest to obowiązkowe szczepienie, które wykonuje się najczęściej szczepionką skojarzoną DTP (odpowiada także za szczepienie przeciw tężcowi, błonicy).
Nie należy podawać żadnych leków. Rodzice powinni starać się uspokoić dziecko wykorzystując dotychczasowe metody. Można spróbować karmić malucha piersią lub butelką, tulić, nosić, bujać. Niestety nie ma innej przyjętej drogi leczenia nieutulonego płaczu dziecka. Podstawą jest wykluczenie ewentualnej choroby.
Najlepiej więc zgłosić się szybko do lekarza, gdy tylko zauważymy odmienny stan dziecka. Nieutulonemu płaczowi dziecka mogą bowiem towarzyszyć także inne dolegliwości – takie jak na przykład zapalenie ucha środkowego. Gdy specjalista wykluczy choroby czy uraz i nabierze pewności, że to reakcja poszczepienna, można wrócić do domu.