Wyrzynanie się zębów to sprawa dość indywidualna i w znacznym stopniu podyktowana genetyką. Myślę, że nie zaszkodzi, jeśli pójdzie Pani z małą do ortodonty lub stomatologa dziecięcego, ale proszę potraktować tę wizytę raczej jako rekonesans niż jako wizytę leczniczą. Czasami zdarza się brak zawiązka któregoś zęba, np. trójki, ale brak kilkunastu zawiązków to już zjawisko niezwykle rzadkie. Jedynym sposobem sprawdzenia tego jest wykonanie pantomogramu, czyli zdjęcia rentgenowskiego szczęki. Ale nie wiem, czy cała sprawa jest warta zachodu. Radziłbym jeszcze cierpliwie poczekać.