Pranie w tej samej pralce ubrań całej rodziny zwykle nie budzi żadnych zastrzeżeń. Inaczej jednak wygląda sprawa prania ubrań zanieczyszczonych krwią i odchodami zwierzęcymi. W tym przypadku nawet gotowanie nie stanowi pewnego zabezpieczenia, bo na przykład wiele wirusów ginie dopiero w 200 st. C. Wydaje mi się, że pranie tych ubrań powinno się odbywać w oddzielnej pralce, przeznaczonej jedynie do tego celu.