Skaza białkowa

U mojej trzymiesięcznej córeczki rozpoznano skazę białkową. Pediatra przepisał maść i po czterech dniach plamy na skórze zniknęły. Od razu wyeliminowałam mleko ze swojej diety, bo karmię córeczkę piersią. Niestety, po trzech tygodniach zaczerwienienia znowu się pojawiły. Jak długo może trwać skaza białkowa u dziecka, czy można ją wyleczyć i czy muszę małą odstawić od piersi (to właśnie zaleca miejscowy lekarz)? Czym mam smarować małej buzię? W tej chwili stosuję maść sterydową przepisaną przez lekarza oraz ciekłą parafinę.

Skaza białkowa, czyli inaczej alergia pokarmowa, może być reakcją nie tylko na mleko krowie (choć to jest najczęściej spotykany alergen), ale również na gluten, orzechy, kakao, ryby, jaja i niektóre owoce - zwłaszcza cytrusy. Alergia pokarmowa zwykle samoistnie zanika około drugiego roku życia. Czasem trwa krócej, a czasami pozostaje na całe życie, (ale wtedy jest to uczulenie tylko na niektóre składniki).

Najlepszym sposobem leczenia alergii, a właściwie likwidowania objawów, jest usunięcie alergenu z diety dziecka, przy karmieniu piersią - także z diety matki. Pisze Pani, że wyeliminowała ze swojej diety mleko, ale czy zrezygnowała Pani również z przetworów mlecznych (jogurty, śmietana, masło, sery), a także z cielęciny, co jest w tym przypadku konieczne?

Pokarm matki (przestrzegającej diety) jest najlepszy dla alergicznego malucha, więc w żadnym wypadku nie powinno się odstawiać dziecka od piersi. Proszę karmić małą wyłącznie piersią do 6. miesiąca życia, a jeśli to możliwe, nawet dłużej. Po częściowym lub całkowitym odstawieniu od piersi należy podawać córce hydrolizaty białkowe, takie jak Nutramigen czy Bebilon pepti. Dopiero po jakimś czasie można stopniowo (jeden nowy produkt na tydzień) rozszerzać jej dietę, uważając na silne alergeny.

Jeśli chodzi o stosowanie maści sterydowych, to mają one działanie doraźne i nie powinno się ich stosować zbyt długo ani na dłużej powierzchni. Obecnie uważa się, że jeśli objawy są bardzo nasilone, taką maść stosuje się przez 2 dni (lub dłużej), a potem można małej smarować buzię maścią cholesterolową lub linomagiem, szczególnie przed wyjściem na spacer.

Jestem mamą siedmiomiesięcznego chłopca. Przez pół roku karmiłam go tylko piersią. Potem stopniowo zaczęłam mu podawać zupki, kaszki i owoce. Nie było z tym żadnych problemów. Ponieważ wkrótce wracam do pracy, zaczęłam dawać synkowi mleko modyfikowane. Niestety, po kilku łykach mleka na twarzy małego pojawiają się czerwone plamy. Wystarczy, że dotknę policzka synka odrobiną mleka, a natychmiast pojawiają się plamy, które znikają po mniej więcej 30 minutach. Czy te plamy świadczą o skazie białkowej? Karmiąc synka piersią, jadłam produkty mleczne i nie miał żadnych objawów alergii.

Objawy wskazują na alergię na białka mleka krowiego i to dość nasiloną, dlatego radziłbym nie próbować na razie wprowadzać żadnych produktów mlecznych ani preparatów oznaczonych HA. Może Pani natomiast podawać synkowi Sinlac i mieszankę sojową (choć uczulenia na soję także się zdarzają). Dzieciom alergicznym podaje się również mieszanki, w których białko zostało poddane hydrolizie, takie jak Nutramigen czy Bebilon-pepti, choć ich smak rzadko cieszy się uznaniem.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.